Cześć!

Mam na imię Bartek Przyłucki i zwracam się dziś do Ciebie z czymś, co dla mnie bardzo ważne.

Pracuję nad książką – nie poradnikiem, nie powieścią z happy endem, ale zbiorem refleksji o tym, co to znaczy być człowiekiem. O hipokryzji, która czasem łączy bardziej niż prawda. O moralności w świecie bez konsekwencji. O tym, że czasem bardziej boli obojętność niż nienawiść. I o tym, że warto czasem się zatrzymać i zapytać: „czy jeszcze jestem sobą?”

Książka już niemal gotowa – miesiące pisania, redagowania, wieczorów z kawą i wątpliwościami. Teraz czas na wydanie. I tu potrzebuję Twojej pomocy.

Koszty składu, korekty, druku – nie są symboliczne. A choć mam mnóstwo pasji, nie mam niestety drukarni w garażu (jeszcze!). Dlatego proszę – jeśli czujesz, że warto wspierać ludzi, którzy jeszcze próbują coś przemyśleć i przelać na papier – dołóż swoją cegiełkę. Nawet najmniejszą.

Z każdą wpłatą – książka będzie o krok bliżej półki. Może Twojej.

Dziękuję za uwagę. I jeśli nie dasz złotówki – to może dasz udostępnienie. Też się liczy.

Z wdzięcznością,

Bartek Przyłucki