Został nam ostatni etap leczenia !!

Kotka znalazłam chorego 4.5 roku temu na ulicy, zabrałam do lekarza i ostatecznie dalam mu domek. Od samego początku zmagaliśmy się z katarem i z problemami z oddychaniem, żaden lekarz w rodzinnym mieście nie potrafił nam pomóc. 

Na początku tego roku zaczęły się u nas problemy z wymiotami. Odsyłano nas z kliniki do kliniki na przeróżne badania. RTG, kolejno RTG z kontrastem, tomograf komputerowy (praktycznie całego kota ponieważ podejrzewano ze moze mieć polipa i powiekszony przełyk) i ostatecznie wykonaliśmy endoskopie. Cała diagnostyka trwała prawie półtora miesiąca. Ostatnie z badań dopiero wykazało przyczynę naszych teraźniejszych problemów jak i tych które były od samego początku. Diagnoza: CAŁKOWITE ZAROSNIECIE NOZDRZY TYLNYCH/PODNIEBIENIA MIEKKIEGO, BRAK JAKIEGOKOLWIEK PRZEPLYWU POWIETRZA/PLYNU POPRZEZ NOZDRZA TYLNE.

Po długim czasie przełożyło się to na problemy z jedzeniem i każdy posiłek był zwaracany.

Niecaly miesiac temu został przeprowadzony zabieg korekcji podniebienia, wytworzenia otworów nozdrzy tylnych oraz ich poszerzenia.

Maly w dniu zabiegu po wszystkich przejściach ważył niecale 2,5 kg.....

Koszty całej diagnostyki, początkowego leczenia, kroplówek, leków przeciwwymiotnych i całej reszty wyniosły nas blisko 10tys złotych.

Teraz kotek ma się co raz lepiej, przytyl prawie kilogram w niecaly miesiac.

Zostało nam teraz cotygodniowe poszerzanie nozdrzy specjalnym balonikiem (okolo 5 wizyt) zeby nie zaprzepaścić naszej walki i tego co zrobiliśmy do tej pory.

Koszt jednego zabiegu to około 500 zł. Niestety na tym etapie nie stać mnie juz na to, a jesteśmy tak blisko zeby umożliwić koteczkowi normalne funkcjonowanie dlatego prosimy z całego serduszka o Państwa pomoc 😻😻😻😻😻