Mam na imię Amelka i mam 16 lat. Od 10 lat choruję na cukrzycę typu 1, a od pewnego czasu zmagam się także z bulimią – zaburzeniem odżywiania, które powoli odbiera mi zdrowie, siłę i nadzieję.

Wychowuje mnie tylko Mama. Tata odsunął się od nas, gdy pojawiły się moje problemy zdrowotne – nie mamy żadnego kontaktu.

Mama robi wszystko, co może, żeby mnie wspierać, choć sama zmaga się z poważnymi chorobami – choruje na stwardnienie rozsiane i ma również problemy onkologiczne. Jej codzienność to ogromna walka o własne zdrowie i moje.

Mimo wielu prób leczenia – w tym pobytu w dwóch placówkach refundowanych przez NFZ – nie udało się osiągnąć poprawy. Wiem, że bez odpowiedniego leczenia może być tylko gorzej. Bardzo się tego boję.

Dlatego walczę – bo chcę żyć. Chcę wrócić do zdrowia, odzyskać spokój i poczuć, że moje życie ma sens.

Moim marzeniem jest udział w turnusie terapeutycznym w ośrodku Fundacji Drzewo Życia. To miejsce daje mi realną szansę na powrót do zdrowia – z pomocą specjalistów, którzy znają i rozumieją moje trudności. Turnusy terapeutyczne odbywają się cyklicznie – co 2 lub 6 tygodni – jednak zanim będę mogła wziąć udział w takim wyjeździe, konieczna jest intensywna, kosztowna farmakoterapia (leki na ponad 2200 zł miesięcznie), psychoterapia oraz regularne wsparcie terapeutyczne. Te koszty znacznie przekraczają nasze możliwości finansowe. 30 tysięcy złotych to kwota potrzebna na cały proces leczenia – turnus terapeutyczny (22 tys. zł) oraz późniejszą terapię i wsparcie specjalistów.

Zwracam się do Ciebie z ogromną prośbą o wsparcie. Każda, nawet najmniejsza wpłata to krok bliżej do zdrowia.

To dla mnie nie tylko pomoc materialna, ale też znak, że nie jestem sama. Że komuś zależy. Że mogę mieć nadzieję.

Z całego serca – dziękuję. 🧡