Pomóż ugasić pragnienie Stasia!
Pomóż ugasić pragnienie Stasia!
Nasi użytkownicy założyli 1 232 060 zrzutek i zebrali 1 365 995 823 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć!
Mam na imię Staszek i mam w okolicach 12 lat. Jestem byłym podopiecznym schroniska w Skierniewicach - "byłym", bo 3 kwietnia 2022 roku zostałem adoptowany i od tego czasu mieszkam w Poznaniu z moją nową rodziną:) Potrzebowałem czasu żeby całkowicie zaaklimatyzować się w nowej przestrzeni, ale z każdym dniem coraz bardziej otwierałem się przed światem. Dziś jestem już kochającym, zaczepnym i ufnym pieskiem, który chętnie się przytula, rozpycha się w łóżku rodziców i skacze jak wracają do domu z pracy.
Kilka miesięcy temu, coś dziwnego zaczęło się ze mną dziać. Wcześniej nie zdarzało mi się załatwiać w domu, ale z jakiegoś powodu przestałem panować nad pęcherzem. Z czasem pojawiło się także ogromne pragnienie. Wszyscy myśleli, że to stres związany z przeprowadzką, ale dopiero później okazało się, że to początkowe objawy choroby, z którą będę musiał spędzić resztę życia.
Pragnienie zaczęło być coraz większe, momentami do tego stopnia, że żadna ilość wody nie jest w stanie go ugasić. Szukam jej w misce, pod prysznicem, w doniczkach, w szklankach. Wpadłem nawet do oczka wodnego. Powiększył się mój problem z toaletą. Sporadyczne mokre plamy na dywanie zamieniły się w dwa wyjścia na dwór na godzinę, a potem w moczenie we śnie. Te wszystkie postępujące w moim organizmie zmiany bardzo mnie osłabiły. Chociaż bardzo kocham spacerki, nie mogę pozwolić sobie na tyle ruchu ile wcześniej. Szybko się męczę, trzęsą mi się łapki i nawet dziesięcio-minutowe wędrówki potrafią być dla mnie wyzwaniem. Czasami jest lepiej, czasami jest gorzej, czasami jest bardzo źle. Nigdy nie wiem jaki będzie kolejny dzień.
Podczas USG wykryto u mnie guzy na obu nadnerczach. Kolejne badania pozwoliły na zawężenie listy potencjalnych sprawców, ze wskazaniem na jednego, najbardziej prawdopodobnego - Zespół Cushinga. To dość częsta choroba u starszych piesków, niestety bez odpowiedniej diagnozy i leczenia może być dla mnie wyrokiem. Mój aktualny stan wskazuje na początki choroby, dlatego mam jeszcze szanse na długie i komfortowe życie.
Najbardziej kosztownym elementem leczenia jest diagnostyka, która musi zostać przeprowadzona bardzo dokładnie, z jak najmniejszym odstępem między badaniami, wykluczając inne schorzenie, ponieważ błędna diagnoza może zrobić mi poważną krzywdę.
Jeśli chcecie dorzucić się do mojego leczenia, będę bardzo wdzięczny. Pomóżcie mi ugasić moje pragnienie!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymajcie się :))))
Zdrowia dla pieska!
Trzymaj się Stachu - drapię za uszkiem!