Jestem 29 letnim facetem który walczy z rakiem już od 2011r , jest to nowotwór złośliwy jąder. Początkowo zastosowano u mnie chemioterapie BEP x4 po podaniu i przetrwaniu wszelkich komplikacji miałem spokój aż do 6.11. 2017 roku kiedy usunięto mi drugie jądro po usunięciu lekarze próbowali mnie leczyć chemioterapią PEI x4 , TIP x2 aż następnie zastosowano dwukrotny przeszczep szpiku AHSCT z podaniem chemioterapii wysokodawkowej. Już się cieszyłem, że się udało i w końcu będę zdrowy, ale okazało się , że leczenie sie nie utrwaliło. Wewnętrzny pasażer się odezwał 2.07.19r i od tej pory jeżdżę po konsultacjach w COI i Magodencie .14.08.2019 wykonano mi operacje wycięcia 2 i 3 segmentu wątroby z guzem i biopsji węzła chłonnego okolicy pnia trzewnego. Kolejno przystąpiłem do chemioterapi GOT x3, okazało się, że nowotwór nic sobie z niej nie robił. Markery urosły, przerzuty się pojawiły do wątroby, płuc i innych organów - węzłów chłonnych. Zbieram pieniądze na leczenie, dojazdy i leki z tym związane. Badanie które muszę wykonać jest kosztowne i nie finansowane przez NFZ, da to lekarzom odpowiedz jaki rodzaj leczenia jeszcze można zastosować. Jako dowód mojej prawdomówności umieszczam zdjęcia wypisów szpitalnych. Moją nadzieją jest Foundationone która przebada guza. Ze względu na indywidualną politykę firmy nie mogę udostępniać cen.