Pomóżmy 14- letniemu Konradowi wygrać z nowotworem!
Pomóżmy 14- letniemu Konradowi wygrać z nowotworem!
Nasi użytkownicy założyli 1 234 312 zrzutek i zebrali 1 373 049 452 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Na początku listopada życie naszej rodziny obróciło się o 180 stopni. Naszemu ukochanemu synowi przyszło walczyć o życie z nowotworem złośliwym. 14-letni Konrad mierzy się ze śmiertelnie groźnym przeciwnikiem, a my nie pozwolimy mu się poddać!
Pierwsze listopadowe dni zaczęły się tak jak wszystkie poprzednie, codzienne obowiązki, szkoła, praca. Uciążliwy ból prawego oka z towarzyszącymi zaburzeniami widzenia…od tego zaczęła się ta nieszczęśliwa historia. Z dnia na dzień u naszego dziecka poza bólem oka pojawił się delikatny wytrzeszcz gałki ocznej, a dodatkowo Konrad zaczął zgłaszać bóle głowy. Widząc nieustępującą dolegliwość syna zaczęliśmy działać. Zaczęło się od wizyty u okulisty, tam zostaliśmy skierowani do szpitala w celu leczenia ambulatoryjnego pod hasłem zapalenia nerwu wzrokowego pozagałkowego oka prawego.
07.11.2023 r. Konrad trafił do Szpitalnego Oddziału Okulistyki z zapaleniem nerwu wzrokowego oraz upośledzeniem widzenia oka prawego. Wstępna diagnoza nie wydawała nam się groźna jako niczego nieświadomi rodzice spodziewaliśmy się włączenia antybiotykoterapii i szybkiego powrotu do zdrowia Naszego syna… Kiedy przekroczyliśmy próg oddziału Konrad przeszedł szereg badań badań laboratoryjnych i obrazowych: MRI oczodołów i głowy, TK oczodołów i czaszki. W momencie oceny wyników z uprzednio wymienionych badań, lekarze poinformowali, że jest źle…Uwidoczniono dużą masę patologiczną w prawym przewodzie nosowym i sitowiu, naciekająca sąsiednie struktury, w tym struktury prawego i podstawę przedniego dołu czaszki.
„Państwa syn ma nowotwór”, to słowa, które usłyszeliśmy dzień przed wyczekiwanymi 14-tymi urodzinami naszego synka… To właśnie wtedy rozpoczął się nasz koszmar...
Konrad został przeniesiony do Oddziału Laryngologii w celu leczenia operacyjnego z guzem podstawy przedniego dołu czaszki penetrujący do jamy nosa oraz prawego oczodołu.
Czekała go kolejna masa badań, a najważniejszymi z nich była biopsja guza, która odbyła się 10.11.2023 r. Z wielką niecierpliwością i ogromną nadzieją czekaliśmy na wynik histopatologiczny. Po upływie 10 dni otrzymaliśmy wynik z rozpoznaniem, który nie pozostawił nam żadnych złudzeń: mięsak prążkowanokomórkowy embrionalny. Z każdym kolejnym wynikiem badań otrzymywaliśmy cios, a los nie miał dla Nas litości.
Kolejne upływające dni i kolejna hospitalizacja… Oddział Kliniczny Onkologii i Hematologii Dziecięcej. Naszego synka czekało ponownie wiele badań, a jednym z kluczowych był tomograf PET „Wynik badania wskazuje na obecności aktywnego metabolicznie procesu rozrostowego w obrębie masy obejmującej sitowie, prawy przewód nosowy, z wpuklaniem się zmiany do oczodołu, zatoki szczękowej i klinowej po stronie prawej, z niewykluczonym wpuklaniem do przedniego dołu czaszki po stronie prawej. Opisane węzły chłonne prawej strony szyi podejrzane o charakter meta. Niejednoznaczne węzły po stronie lewej szyi- do kontroli.”
Czy to przerzuty? Czy nowotwór przemieszcza się w dalsze części organizmu? Codziennie zadajemy sobie te pytania i wciąż głęboko wierzymy, że usłyszymy przeczącą odpowiedź.
Pod koniec listopada Konradowi wszczepiono port naczyniowy, zakwalifikowano go do chemioterapii według grupy terapeutycznej HIGH RISK. Na ten moment otrzymał pierwszy blok chemioterapii ze świadomością, że to dopiero początek jego ciężkiej walki…
Przypadek Naszego syna został zgłoszony do omówienia na wielospecjalistycznym konsylium
ds. Leczenia guzów tkanki miękkiej u dzieci organizowanym przez Krajowych Koordynatorów
ds. leczenia MTM u dzieci. Lekarze zdecydowali o przeprowadzeniu konsultacji, na która musimy udać się do Gliwic, odnośnie możliwej protonoterapii po zakończeniu wszystkich bloków chemioterapii.
Leczenie wymaga częstych dojazdów do Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie na przyjmowanie kolejnych dawek chemii oraz wykonywanie przeróżnych badań/zabiegów. Choroba to dla Konrada ogromna przerwa w dorastaniu, w życiu społecznym. Jego odporność jest bardzo słaba, przez co nie uczęszcza na zajęcia szkolne wspólnie ze swoimi rówieśnikami. Stał się dzieckiem, któremu wyrwano w jednym momencie cząstkę życia... Toczy okrutną walkę, w której stawką jest jego życie.
Ta okrutna choroba wtargnęła do Naszego domu, burząc wszystko po kolei, lecz jednego nigdy Nas nie pozbędzie – wiary i miłości, którą codziennie pielęgnujemy w tej nierównej walce. Z wieloma sprawami poradzimy sobie sami. Jednak koszty związane z leczeniem, zakupem środków pielęgnacyjnych, dojazdami do szpitala, stałą opieką jednego z rodziców oraz restrykcyjną dietą są wyzwaniem, które ciężko jest Nam samym pokonać. Jesteśmy dopiero na początku walki Konrada, a do zakończenia jej, jeszcze wiele miesięcy… Nie mamy innego wyjścia i prosimy o symboliczną pomoc głęboko wierząc w to, że wspólnie uda Nam się przejść przez tą krętą drogę.
Za wszelką pomoc, wsparcie i wpłaty każdemu z osobna OGROMNIE DZIĘKUJEMY.
Rodzice Konrada
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dużo siły!! 🫶
Kochani jesteście cudowni! Dziękujemy Wam za pomoc dla naszego syna.