Choruję od grudnia 2016 roku. Możliwości leczenia w Polsce już wyczerpałam. Po kilku miesiącach korespondowania z licznymi ośrodkami medycznymi w Europie i nie tylko jest nadzieja na leczenie w Niemczech lub w Hiszpanii, ale najpierw muszę udać się tam na badania , które zweryfikują czy podejmą się mojego leczenia . Te badania to koszt 1000 EUR, Choroba wyeliminowała mnie z życia zawodowego, od końca czerwca nie posiadam żadnych dochodów a leczenie jest już teraz bardzo kosztowne. Jestem także podopieczną Fundacji Kawałek Nieba, gdzie mam założone subkonto. Do tej pory wiele Klinik odmówiło mi leczenia gdyż po przeanalizowaniu mojej dokumentacji medycznej stwierdzili nie są w stanie mi pomóc, m.in kilka klinik w Niemczech, Ośrodek medyczny na Węgrzech, oraz w Meksyku. Dlaczego szukam poza granicami kraju? Ponieważ metody leczenia w Polsce wykorzystałam. Mój organizm nie zareagował na leczenie, i na tą chwilę nikt żaden szpital w naszym kraju nie zaordynuje mi nic nowego w leczeniu. Aktualnie jestem pacjentką Dolnośląskiego Centrum Transplantacji Komórkowej z Krajowym Bankiem Dawców Szpiku we Wrocławiu, konsultowałam się także w Poznaniu, Olsztynie, Katowicach i Trójmiasto Moje dolegliwości to 1. Brak odporności cytotoksycznej 2. Nawracająca reaktywacja wirusów z grupy herpes w tym CMV,EBV,VZV, HSV 3. Bardzo niski poziom immunoglobuliny 4. Osutka grudkowo-plamista i bóle stawów, zapalenie tkanki łącznej 5. Astma oskrzelowa Jeśli jednak badania wyjdą źle to pozostaje mi tylko Chipsa Hospital w Meksyku gdzie trzy tygodnie leczenia kosztują 35 tys. $ Więcej w linku który podałam niżej. Proszę pomóżcie mi wyzdrowieć dla moich dwójki dzieci które sama wychowuję, które mnie potrzebują, zwłaszcza córka która w tamtym roku została potrącona na przejściu dla pieszych i ciągle jest rehabilitowana. Chcę znowu być osobą aktywną zawodowo i normalnie żyć. Chcę znowu umyć naczynia po zjedzeniu obiadu przez moją rodzinę bez robienia sobie jednej czy nawet dwóch przerw.

https://www.kawalek-nieba.pl/malgorzata-maksymowicz/