Sytuacja zdrowotna i zyciowa zmusiła mnie do poproszenie pierwszy raz wszystkich o pomoc. Moja historia jest dość dluga.zaczyna się w 2013 roku.przepłacając niemal życiem swoim i nie narodzonej wtedy jeszcze córki. Nie będę opisywać tamtej historii bo mojej nogi nie dało się uratować. Została amputowana.a córka urodziła sie w 25 tyg ciąży borykając się do dziś ze wcześniactwem.cukrzycą i autyzmem.

Moj świat runął rok temu kiedy zaczęła poważnie chorowac moja druga stopa. Kilkanaście operacji ciągły ból cierpienie strach i przerażenie. Te leczenie trwa niestety już tak długo ze ucierpiało na tym wiele narządów. Nerki serce. Także trzeba było usunąć ścięgna i staw w tej stopie. Jedynym ratunkiem jest przeszczep fragmentów kości i grubych płatów skóry wraz z mięśniami naczyniami. Niestety ta operacja u wybitnego profesora może być wykonana tylko komercyjnie. Czas ucieka. Mam tylko niecałe 4 tyg.nie proszę o wiele. Każda złotówka się liczy 🙏