19 grudnia 2022 r. w godzinach porannych około godziny 6.00 doszło do pożaru mieszkania na poddaszu na ul. Łukasińskiego w Jaworze. Pożarem objęte było poddasze (mieszkanie) budynku wielorodzinnego. Podczas działań gaśniczych doszło do zawalenia się stropu na strażaków będących w środku. Jeden z nich został ranny i po udzieleniu pomocy przez ZRM Jawor został przewieziony do szpitala.

Poszkodowanym strażakiem okazał się być Kacper Zacharczuk naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Jaworze oraz funkcjonariusz Państwowej Straży Pożarnej w Jaworze.

W tym dniu Kacper miał wolne i jak zawsze bez wahania stawił się na alarm w swojej macierzystej jednostce. Jeszcze wtedy nie wiedział, że przyjdzie mu się zmierzyć z czymś więcej niż tylko pożarem z którymi miał wielokrotnie do czynienia w swoim zawodowym życiu.

W trakcie działań doszło do zarwania się stropu i Kacper został uderzony jego elementem w głowę. Hełm strażacki zamortyzował część uderzenia niemniej jednak Kacper potrzebował pomocy kolegów w opuszczeniu budynku.

Pierwszej pomocy na miejscu udzielili mu medycy z Zespołu Ratownictwa Medycznego w Jaworze i po ustabilizowaniu jego stanu przetransportowali go do szpitala w Legnicy. Tam została wykonana szybka diagnostyka w tym tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny i inne badania. Wtedy to co najważniejsze w tym czasie to informacja , że rdzeń kręgowy nie jest przerwany.

W trakcie pobytu w szpitalu ustalono, że doszło do stłuczenia rdzenia kręgowego, krótkotrwałej utraty przytomności ( wstrząs mózgu) stłuczenia miednicy i ogólnych potłuczeń. W trakcie 5 dniowego pobytu w szpitalu pojawiły się trudności w poruszaniu się oraz światłowstręt.

Obecnie aby Kacper mógł wrócić do pełnej sprawności sprzed wypadku potrzeba jest czasu , długiej i specjalistycznej rehabilitacji aby pobudzić mięśnie i nerwy do prawidłowego działania. Niestety koszty prywatnej rehabilitacji przekraczają możliwości młodego strażaka dlatego też powstała ta zbiórka.

Kacper nigdy nikomu nie odmówił pomocy. Zawsze starał się być w gotowości aby nieść pomoc innym, a także zawsze był chętny aby przekazywać swoją ratowniczą wiedzę młodszym strażakom.

Obecnie jest wiele osób zaangażowanych w szybki powrót Kacpra do pełnej sprawności i życia zawodowego, ale potrzeba czegoś więcej.....dużego wsparcia finansowego. Pomóżmy mu w tym.

Dziękuję za okazane wsparcie.

EDIT: 12.01.2023 r. godz. 22:34

Kochani jesteście wspaniali !!!

Udało się Nam osiągnąć cel w niecałe 5 godzin od utworzenia zrzutki. Nie zamykamy jej będzie ona trwała dalej tak aby Kacper miał spokojną głowę że nie zabraknie funduszy na jego leczenie. Jeśli jakieś pieniądze zostaną a leczenie Kacpra będzie zakończone to przekażemy je oficjalnie na innego potrzebującego strażaka.

Jeszcze raz dziękuję w imieniu Kacpra i swoim.

Z wyrazami szacunku

Napierała Krzysztof