Walka z rakiem. Mastektomia i rekonstrukcja obu piersi.
Walka z rakiem. Mastektomia i rekonstrukcja obu piersi.
Nasi użytkownicy założyli 1 231 664 zrzutki i zebrali 1 364 535 739 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Zrzutka założona w celu uzbierania środków na operację prawej piersi nierefundowanej przez NFZ.
POZNAJ MOJĄ HISTORIĘ
W 2009 roku usłyszałam diagnozę- guzki niezłośliwe w obu piersiach tzw. gruczolakowłókniaki.
Wówczas studiowałam na drugim roku Architektury na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu.
Byłam bardzo młoda. Przeszłam pierwszy zabieg.
Po tym doświadczeniu popełniłam wystawę rzeźbiarską w Palmiarni Poznańskiej.
Jednak w krótkim czasie okazało się, że w moich piersiach znów pojawiły się zwłóknienia, które z czasem zaczęły się mnożyć oraz rosnąć.
Pod koniec grudnia 2021 roku ponownie zostałam zdiagnozowana. Tym razem okazał się to być rak piersi lewej, Luminalny B, Her2, podwójnie dodatni.
WALKA Z SAMĄ SOBĄ
Pierwsza myśl, która pojawiła się w mojej głowie to mój jedyny dwuletni syn autysta.
Ponieważ doskonale zdaję sobie sprawę, że nikt nie jest w stanie tak dobrze wychować, zaopiekować się
oraz wspomóc go w rozwoju jak ja, jego własna matka,
w głowie spisywałam już testament. Wiem. Brzmi to banalnie ale w takim momencie przerażenie
osiągnęło wysoki pułap.
Jednak ta pierwsza rozpacz szybko minęła ponieważ pojawiła się wola walki głównie ze względu na dziecko.
26.05.2022 rok to dzień ostatniej chemioterapii przed operacją.
Jestem podekscytowana oraz szczęśliwa, że są to ostatnie chwile zmagań z objawami jakie towarzyszą tego typu leczeniu.
Wreszcie czeka mnie wyczekiwany wielogodzinny zabieg, po nim miesięczna regeneracja i ulga,
która mam nadzieję będzie towarzyszyć mi przez długi okres życia
mimo czekającej mnie jeszcze kilka lat hormonoterapii, regularnych kontroli onkologicznych
oraz operacji usunięcia jajników.
NA CO ZBIERAM?
Potrzebuję funduszy na mastektomię czyli całkowite usunięcie piersi prawej wraz z jej rekonstrukcją.
Mimo, że w rodzinie pojawiły się zachorowania na raka, moje badania genetyczne nie wykazały
tzw. mutacji genu. W związku z tym, po rozmowie z lekarzem onkologiem, prawdopodobnie posiadam
receptor genetyczny, który dziś jest jeszcze nierozpoznawalny.
Z tego wynika iż mastektomia drugiej piersi, w której nie ma guzka złośliwego ale są gruczolakowłókniaki,
nie jest refundowana. Dlatego też obawiam się "powtórki z rozrywki" w ciągu najbliższych lat
jeśli nie podejmę się usunięcia prawej piersi.
Szpital, w którym odbędzie się najbliższa operacja znajduje się w Gdyni czyli 615 km od naszego obecnego miejsca zamieszkania Bielska- Białej.
Niestety, aktualnie tylko mój partner- ojciec naszego dziecka może pracować.
Przejął również większość obowiązków domowych i tych związanych z dzieckiem.
Musimy mieć środki na dojazd oraz zakwaterowanie.
Z racji tego, że jest to kosztowna operacja, proszę o waszą pomoc. Mam niewiele czasu.
Po ostatniej chemioterapii zabieg odbędzie się w ciągu najbliższego tygodnia lub dwóch tygodni.
Bardzo dziękuję za wszelkie wpłaty i udostępnienia!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzeba modlić się i wierzyć w to, że wszystko będzie dobrze. Życzę dużo siły!
Dziękuję 😘
Trzymam mocno kciuki za Panią i życzę wszystkiego dobrego.
Dziękuję 😘
Będzie tak, jak musi być. Przytulam.
Trzymaj się Babko!
Jeszcze będzie normalnie