Pomoc na start dla dzieci Marty "Wiśni"
Pomoc na start dla dzieci Marty "Wiśni"
Nasi użytkownicy założyli 1 232 242 zrzutki i zebrali 1 366 492 965 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Drodzy znajomi i nieznajomi,
Część z Was, historię mojej najdroższej siostry Marty już zna.
Dla tych którzy nie wiedzą co się wydarzyło, w kilku zdaniach opiszę przebieg ostatnich dni. Najsmutniejszych dni w moim życiu.
Dnia 15 kwietnia 2020 roku Marta, w wieku 38 lat, odeszła na zawsze. Nagle.
Kilka dni wcześniej bawiłyśmy się z dziećmi na działce, było wesoło, pogoda dopisywała. W pewnym momencie Marcie zrobiło się słabo i zaczęła mieć mdłości. Poczuła się na tyle źle, że pojechałyśmy do domu. Pojawiła się gorączka. Wydawałoby się, że nie były to na tyle poważne objawy, żeby alarmować lekarza. Jednak to, że żyjemy w wyjątkowo trudnych czasach pandemii i każdy obawia się koronawirusa, spowodowało, że Marta poddała się testom na obecność wirusa. Skupiliśmy się tylko na wynikach badań, a strach, że mogłaby ewentualnie zarazić swoich najbliższych potęgował stres. Po dwóch dniach oczekiwania, w Wielki Poniedziałek z rana, Marta dostała wynik - był ujemny. Odetchnęliśmy z ulgą.
To wszystko niestety uśpiło naszą czujność.
We wtorek nad ranem, Marta straciła przytomność i zabrało ją pogotowie. Kolejnego dnia już jej z Nami nie było. Zmarła w wyniku udaru krwotocznego.
15 kwietnia 2020 świat zawalił się nie tylko dla mnie.
Mąż Marty, Jacek, stracił swoją ukochaną żonę i najlepszego przyjaciela.
Moja ukochana siostrzyczka zostawiła dwójkę dzieci. Syn Jeremiasz ma 7 lat, a córka Jaśmina 6 miesięcy. Jaśminka, w jednej chwili, została bezlitośnie odciągnięta od swojej mamy, która była jej... wszystkim. Karmiona tylko piersią, najbezpieczniej czuła się w ramionach Marty.
Wiśnia, bo tak na nią mówili, była człowiekiem wielkiego serca. Uczynna, szalona, kreatywna, kochająca dzieci. Zawsze aktywna i chętna do pomocy. Wulkan pozytywnej energii.
W tym smutnym czasie dla nas wszystkich, w tej pustce, która została po Marcie, jako młodsza siostra, jako jedna z najbliższych osób Jej sercu, chciałabym prosić Was o pomoc dla największej miłości i sensie Jej życia. Dla Jej dzieci.
Dla Marty najważniejsze było ich dobro. Teraz, gdy Jej nie ma, przed nami ważna rola. Musimy zapewnić Jeremiaszowi i Jaśmince poczucie miłości i bezpieczeństwa.
Miłość Marty została w nas. Będziemy nią obdarowywać dzieci każdego dnia.
Was, przyjaciół, ludzi dobrej woli, proszę o nawet najmniejsze wpłaty, na zabezpieczenie startu dla Jeremiasza i Jaśminki. Będę ogromnie wdzięczna za każdą złotówkę, która pomoże nam zmniejszyć troski o rzeczy materialne, a pozwoli skupić się na poukładaniu nowej, trudnej rzeczywistości bez Marty.
Serdecznie Was ściskam, a ludzi wiary proszę o modlitwę za Martę i Jej rodzinę!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia! 💖💖💖