Moi drodzy Dominika ma 11 lat. Została adoptowana 6 lat temu . 3 tygodnie temu dostała wielki dar nową nerkę. Przez całe swoje życie była dializowana otrzewnowa przez 14 godzin dziennie . Jak widać Dominika nie chodzi zmiany w kościach odkształciły nóżki . Mamy złuszczenie nasady kości piszczelowej prawej i lewej, Dominika cierpi na padaczke, hipoplazję płucną, przeszła krwawienie podpajęczynówkowe, ropień wątroby, prawo i lewo stronną nefrektomie. Niestety ostatnio potwierdzono zanik nerwów wzrokowych. Mimo wszystko to silne i kochane dziecko, zawsze uśmiechnięta i kochająca ludzi. Teraz po przeszczepie najważniejsze jest aby stanęła na nogi i zróbiła pierwszy raz samodzielnie pierwsze kroki, potrzebujemy rehabilitacji od zaraz najlepiej w warunkach domowych. Bo mamy słabą odporność chcemy stworzyć jej pokój do rehabilitacji i zakupić sprzęt, oraz stworzyć namiastkę sali doświadczeń świata. Jeśli możecie pomoc z góry z całego serca z dziękuję . Każda złotówka ma znaczenie