Ania B., Anna M., Ania Z., Kasia, Magda, Paulina - to MY - wolontariuszki Apollosa. Każda z nas ma głęboko zakorzenione w sercu potrzeby misyjne świata. Pracujemy, studiujemy, zajmujemy się wolontariatem, ale łączy nas pragnienie zrobienia czegoś więcej. Dlatego swoje urlopy, wakacje, wolny czas chcemy przeznaczyć na prace misyjną na Filipinach, na wyspie Tagaytay.

Będziemy przez pięć tygodni pracować z niepełnosprawnymi chłopcami, którzy nie mają rodzin. Będziemy odwiedzać więzienia i wysypiska śmieci, by iść do tych, którzy tego najbardziej potrzebują.

Dlaczego to robimy? Chcemy działać bardziej długofalowo. Wierzymy, że nawet ten stosunkowo niedługi okres, który spędzimy działając na Filipinach pozwoli nam kontynuować pracę w naszym kraju po powrocie. Chcemy poznać ludzi i ich faktyczne potrzeby. Być może nie zmienimy ich świata, ale doświadczenie nauczyło nas, że słowo, dobry gest czy też sama obecność znaczą naprawdę wiele.

Tym, co mamy chcemy dzielić się z innymi. Aby to robić potrzebujemy Waszego wsparcia - przede wszystkim modlitewnego, ale również finansowego.

Aby wyjechać potrzebujemy środków, które pozwolą nam dotrzeć na miejsce i się tam utrzymać. Nałożenie tych kosztów na tych, do których jedziemy byłoby zbyt dużym obciążeniem wobec panującej tam biedy.

"Nie jest trudno być dobrym, wystarczy tylko chcieć" - o. Marian Żelazek Wierzymy, że wśród Was jest wiele osób, które choć nie mogą osobiście zaangażować się w konkretne prace misyjne, to chcą wspierać dobre dzieła swoją ofiarą.

Wszystkim, którzy zdecydują się wesprzeć nasz wyjazd bardzo DZIĘKUJEMY!

http://www.wolontariat.werbisci.pl

na

English below:

Ania B., Ania M., Ania Z., Kasia, Magda i Paulina - to MY - wolontariuszki Apollosa. Każda z nas w sercu ma głęboko zakorzenione potrzeby misyjne świata. Pracujemy, studiujemy, zajmujemy się wolontariatem, ale każda z nas ma pragnienie zrobienia czegoś więcej. Dlatego swoje urlopy, wakacje, wolny czas chcemy przeznaczyć na prace misyjną na Filipinach, na wyspie Tagaytay.