id: twazut

Odbudowa pracowni artystycznej

Odbudowa pracowni artystycznej

Nasi użytkownicy założyli 1 160 534 zrzutki i zebrali 1 204 968 175 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Artystyczna dusza, wrażliwy i empatyczny człowiek. Tak w kilku słowach można opisać Ewelinę. Oprócz tego, że interesuje się fotografią i jest częstym gościem na spotkaniach Gdańskiego Towarzystwa Fotograficznego, razem z mężem Rafałem prowadzi pracownię artystyczną w Skitnie, gm. Bartoszyce, gdzie tworzą się prawdziwe ceramiczne cuda.


Niestety, niedawno rodzinę Eweliny spotkała ogromna tragedia...

Pracownia ceramiczna doszczętnie spłonęła: https://www.gov.pl/web/kppsp-bartoszyce/pozar-budynku-gospodarczego-w-skitnie


Jako Gdańskie Towarzystwo Fotograficzne pragniemy pomóc Ewelinie i Rafałowi w odbudowaniu pracowni - miejsca, gdzie prawdziwa sztuka odnalazła swój dom, a pod twórczym okiem dwojga dobrych ludzi każdego dnia rozwijała się i dawała innym czystą radość. Tak właśnie powstał pomysł na założenie tej zbiórki.


Kilka słów od Eweliny: "28 sierpnia w godzinach wieczornych, z niewiadomych przyczyn, w garażu koło domu, w którym również znajdowała się pracownia ceramiczna, z niewiadomych przyczyn wybuchł pożar. Ogień pojawił się w miejscu, w którym stał traktorek do koszenia trawy, kosiarka, podkaszarka i motorower. Nie było tam elektryki, ani żadnych rzeczy, które mogłyby go zainicjować. Ogień był tak duży i intensywny, że w przeciągu kilku minut opanował cały garaż. Na szczęście nikogo w nim nie było. Pomimo szybkiej interwencji Straży Pożarnej, nie udało się niczego uratować. W garażu znajdowały się wszystkie narzędzia, elektrosprzęty, ale również wszystkie narzędzia i sprzęty do wypału ceramiki, którą zajmował się mój mąż Rafał. Było to magiczne miejsce na mapie gminy Bartoszyce, miejsce gdzie rozwijaliśmy swoje pasje, w którym Rafał prowadził charytatywne warsztaty, gościł dzieci, młodzież, dorosłych i seniorów. Z naszych marzeń, lat wyrzeczeń i miejsca pracy zostały same zgliszcza, wszystko na co pracowaliśmy uleciało z dymem. Nie wiem co mogę jeszcze napisać, może to, że zadzwoniłam do domu w odpowiednim czasie i dzięki temu synek, sięgając po telefon, odwrócił się w stronę okna, zauważył co się dzieje i z przerażeniem zaczął krzyczeć: pożar, pożar! Potem wszystko było jak w koszmarnym filmie, 112, nadzieja, że mąż zdąży wypuścić psa z kojca, a koty uciekną z garażu i nadzieja, że straż pożarna zdąży przyjechać szybko, żeby od pożaru nie zapalił się dom. Najgorsza jest bezradność, gdy jesteś 400 km od domu i nie możesz nic zrobić, tylko czekać...".nxr7PcnKHq9Vqkyk.jpgeQ80B30TBslRknDj.jpgtcq10WF0ZhA6WKyX.jpg


Zachęcamy do wsparcia zbiórki i dołożenia swojej "cegiełki". Wierzymy, że dobro, którym Ewelina i Rafał dzielili się z innymi, powróci teraz ze zdwojoną siłą.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 101

preloader

Komentarze 5

 
2500 znaków