Cześć wszystkim. Nazywam się Aleksandra.

Jestem taką samą dziewczyną jak wszystkie inne, lecz z jedną wadą wrodzoną - transpłciowością. Nie urodziłam się „mężczyzną”. Urodziłam się dzieckiem, które szkolono na chłopca, dopóki w wieku nastoletnim nie uświadomiłam sobie, że tak naprawdę jestem dziewczynką i chcę żyć w zgodzie ze sobą. Niestety, nasze społeczeństwo jest wrogo nastawione do osób LGBTQ+ zwłaszcza do osób transpłciowych. Mimo to próbuję żyć w tym świecie. Jestem na terapii hormonalnej i po zmianie danych, ze wszystkim sobie jakoś radze, ale niestety z funduszem na operację SRS potrzebuje pomocy. Jest to dla mnie bardzo ważny krok, nie chce czuć już dysforii i chce żyć w pełni jako kobieta.

🏳️‍⚧️ Dysforia płciowa jest to najczęściej cierpienie , czasami łagodniejsze a czasami znacznie bardziej skrajne.. , czasami potrafią być lepsze dni a czasami po prostu nie da się wyjść nawet z pokoju. Jest to spowodowane właśnie tym że można czuć nawet obrzydzenie do swojego ciała, a jedyny sposób na leczenie dysforii jest właśnie tranzycja/korekta płci , np poprzez operacje , hormony , zmianę oznaczenia płci w dowodzie , zmianę imienia czy końcówki nazwiska itd.

Chciałabym Cię uprzejmie prosić o pomoc w zrealizowaniu mojego celu i dorzucenie się do kosztów leczenia i operacji, która umożliwi mi normalne i godne życie oraz uwolni mnie od uporczywej dysforii płciowej. Codziennie muszę wykonywać tucking lub zakładać specjalną bieliznę spłaszczającą Gaff, z którą bujam się już 6 rok to naprawdę udręka , zwłaszcza w gorące dni lata 😖. Obcisły krępujący strój pod ubraniem to nic przyjemnego, ani zdrowego. Bez tego nie byłabym jednak w stanie wyjść z domu.

Założyłam tą zrzutkę na bardzo ważny dla mnie cel. Jeśli możesz wesprzeć lub udostępnić zrzutkę swoim znajomym, to będę ogromnie wdzięczna! ❤️