Kochani!!

Dziękuję za okazaną do tej pory pomoc finansową i rzeczową. Liczę nadal na Wasze wsparcie, gdyż nadal jest to za mało,by ruszyć z remontem.

Mili Państwo wynajęli mi dom na czas jakichkolwiek działań związanych z remontem. Inna Pani zaoferowała pracę dorywczą,znowu inni Państwo zaoferowali kilka mebli, za co jestem bardzo wdzięczna. W dobie pandemii i w dobie inflacji nie dam jednak rady sama zgromadzić środków finansowych na remont domu bez Waszego wsparcia. Co najważniejsze dom teścia jest już własnością moich dzieci. Każde z nich już marzy o swoim pokoju ,a nie ciągle na wynajętym. Wierzę ,że pomożecie mojej rodzinie w pełni zrealizować cel zrzutki. Wiele Wam już zawdzięczam jednak dalej liczę na wyrozumiałość i pomoc. Zbiórka jest ostatnią deską ratunku dla mojej rodziny. Bóg zapłać darczyńcom!

Jestem samotną matką, która wychowuje trójkę wspaniałych dzieci tj. córkę (12 l.) i dwóch synów (5 i 10 l.). Jestem matką, która pilnie potrzebuję waszej pomocy, aby stworzyć dla swoich dzieci przytulny, ciepły i bezpieczny dom. Pod koniec maja tego roku dowiedziałam się , że dom który wynajmuję dla mojej rodziny, musimy definitywnie opuścić pod koniec czerwca tego roku i wynająć inny.

Wychodząc za mąż miałam nadzieję, że wspólnie z mężem stworzymy przytulny i przyjazny dom dla swojej rodziny. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Mąż okazał się alkoholikiem. W domu dochodziło do ciągłych kłótni, awantur, często interweniowała Policja. Świadkami awantur domowych były małe dzieci, które często zanosiły się płaczem. W obawie o bezpieczeństwo i życie dzieci i swoje opuściłam męża, z którym potem się rozwiodłam. Nie utrzymujemy z nim kontaktu. Wynajęłam wówczas stary drewniany domek na wsi, bo tylko na taki było mnie stać, który do czerwca br. opuściliśmy i musieliśmy zamieszkać w innym wynajętym domu. Do dyspozycji mamy też dom po zmarłym teściu, który na chwile obecną nie nadaje się do zamieszkania, wymaga kapitalnego remontu. Jak państwo widzą na załączonych zdjęciach remont wymaga dużych nakładów finansowych, rzeczowych na które mnie niestety nie stać. Fundusze mam bardzo ograniczone i żadnych oszczędności. Ze względu na obowiązki rodzicielskie nie mogę podjąć stałego zatrudnienia. Podejmuje prace dorywcze. Moja rodzina ponadto utrzymuje się ze świadczenia wychowawczego i alimentów. Moi synowie chorują przewlekle. Ich leczenie pochłania znaczącą część budżetu domowego. Często zdarza się że muszę wzywać karetkę pogotowia bo się duszą (są alergikami). Ja również mam problemy zdrowotne.

Bardzo proszę ludzi dobrego serca o pomoc. Bez Waszej chodźmy minimalnej pomocy nie jestem w stanie sama tak w krótkim czasie przeprowadzić generalnego remontu. Każda złotówka jest na wagę złota. Mogą to być również materiały potrzebne do remontu (karton gips, cement, klej, panele podłogowe, farby do malowania, płytki na ścianę i podłogę do łazienki itp. ) oraz meble do pokojów dzieci, kuchni i całe wyposażeni łazienki.

Dziękuje serdecznie za każdy grosz i okazaną pomoc. Niech dobry Bóg Wam błogosławi i wynagrodzi 100- krotnie wasze dobro.