Ratujemy Horusa (Molo)
Ratujemy Horusa (Molo)
Nasi użytkownicy założyli 1 158 296 zrzutek i zebrali 1 203 248 079 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Z wątroba jest gorzej niż przypuszczaliśmy. Oczekujemy opinii od eksperta w sprawach Parazytologii.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
Przeznaczenie chyba chciało, iż w październiku podczas pomocy przy spacerach w schronisku poznaliśmy się z Horusem (wtedy Molo). Ten biedny olbrzym siedział tam od grudnia 2019 roku i od samego początku widać było, iż nie ma on lekkiej przeszłości za sobą - ewidentnie był kiedyś dotkliwie bity przez ludzi i miał problemy z zaufaniem. Wystarczyło parę tygodni wspólnych spacerów a nadszedł ten moment, w którym zapadła decyzja, że on tam dłużej siedzieć nie powinien i został przez nas adoptowany w grudniu 2020r. Niestety, podczas badań profilaktycznych okazało się, iż w wyniku ugryzienia komara Horus został zarażony pasożytem z rodziny Dirofiralia. Podjęliśmy się leczenia, niestety doszło do nasilenia różnych objawów m.in. doszło do wylewu krwi do oka przez co na chwile obecną nie widzi na lewe oko (z ryzykiem wdania się jaskry) oraz do pojawienia się guzków na całym ciele (na chwilę obecną 6szt.). Niestety, jeden z guzków pojawił się również w szczęce (który niestety nie może zostać na chwilę obecną zabiegowo usunięty i oczyszczony ze względów podanych dalej). Okazało się, że trzeba wzmocnić i przyspieszyć leczenie poprzez antybiotykoterapię. Tylko dzięki zapobiegawczości naszych lekarzy, nie doszło do nieszczęścia, ponieważ mimo pozytywnych prób wątrobowych w styczniu zalecono dodatkowe badania, które wykazały niebywałe zmiany na wątrobie - dodatkowo wątroba stała się twarda jak kamień (dosłownie) dopiero na bieżących badaniach widać, iż zmiany te wpływają niekorzystnie na kolejne próby wykonywane teraz.
Po analizie sytuacji uznaliśmy, że nie poddamy się - Horus już wcześniej nauczył się co to zawód ze strony człowieka i z naszej strony go to nie może spotkać, więc mimo bardzo słabych rokowań (nie można zmienić leczenia pasożyta, bo to naraża wątrobę i na odwrót- błędne koło) będziemy walczyć, bo to silny pies i mimo swojego stanu dzielnie znosi codzienna walkę.
Niestety, walka którą chcemy podjąć jest kosztowna, bo wiąże się z dodatkowymi regularnymi badaniami a już na chwilę obecną Horus codziennie musi być poddawany zastrzykom aby ułatwić mu funkcjonowanie.
Doskonale rozumiemy, że walka zapewne jest przegrana, ale póki możemy chcemy sprawdzić każdą możliwość, ponieważ los nie może być tak okrutny dla niego. Nie może być tak, że znalazł w końcu dom i zasługuje tylko na parę miesięcy, bo ten pies zasługuje na dużo więcej. Jest to spokojny ułożony pies, który ekspresowo poddał się socjalizacji. Jest to pies, który zawsze pilnuje swojego młodszego brata, którego poznał w nowym domu. Jest to pies, który dzielnie znosi każdą wizytę u weterynarza, każde pobranie krwi, leżenie na stole bo rozumie, że kiedyś może był katowany przez człowieka ale teraz ktoś próbuje mu pomóc. Więc pomóżmy mu...
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!