Lekki update odnośnie sytuacji.

Margo ma na utrzymaniu obecnie 4 dzieci i swoją mamę. Mama dzieci, czyli bratowa Margo w zeszłym tygodniu przyjechala do Polski i szuka pracy, ale myśli też o swoim mężu, czyli bracie Margo który dostał powołanie do obrony terytorialnej i musiał zostać na Ukrainie. Szukamy pomocy prawnej, żeby sprawdzić czy nie uda się przyspieszyć formalnej adpocji 3 dzieci którymi się wspólnie zajmują a są z wczesniejszego małżeństwa tejże bratowej, żeby brat Margo też mógł wyjechać z Ukrainy i być ojcem w swojej rodzinie.

Także ekipa, byłoby ekstra gdybyśmy jej co miesiąc mogli dorzucić trochę grosza, żeby zdjąć z jej barków chociaż trochę ciężaru.

Cel : Zapewnić minimalną stałość i przewidywalność finansową Margo przy tym nagłym i niespodziewanym obciążeniu.

Plan :

1. Każdy z nas myśli ile realnie jest w stanie poświęcić ze swojego domowego budżetu co miesiąc, przy pesymistycznym założeniu na wszelki wypadek, że trochę to może potrwać.
2. Co miesiąc tworzę nową zrzutkę ( konieczny punkt, żeby nie wejść na kurs kolizyjny z Urzędem Skarbowym przy przelewach bezpośrednio na konta i nie płacić nagle pojedynczego albo i podwójnego opodatkowania + zapewnić stałość )
3. Margo dostaje hajs i bierze głębszy oddech że jakoś to będzie.

Wstawiam focię z winobrania, bo dużo słonka, beztroski i ogólnego trankilo na nim, czego nam wszystkim życzę <3