Leczenie i rehabilitacja Fifka- potrąconego i zostawionego w rowie
Leczenie i rehabilitacja Fifka- potrąconego i zostawionego w rowie
Nasi użytkownicy założyli 1 220 619 zrzutek i zebrali 1 333 099 293 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kochani!
Potrzebuje wsparcie w leczeniu psiaka, którego znalazłam potrąconego i porzuconego w rowie.
Żaden z mieszkańców, nie znał psa, nie ma chipa, i mimo, że został ogłoszony w Internecie na lokalnych grupach nikt się po niego nie zgłosił.
Fifek, jak nazwałam roboczo małego skrzata, ma złamaną miednicę, problemy z przewodnictwem nerwowym i nie jest w stanie (póki co) stanąć na tylnych łapach, a dodatkowo w wyniku wypadku ucierpiała również wątroba. Ktoś go potrącił i zostawił…
Wymaga podawania kroplówek 2x dziennie, zastrzyków przeciwzapalnych, przeciwbólowych i antybiotyków, ponieważ nie ma apetytu, a jego narządy ucierpiały w wypadku, ma specjalną karmę weterynaryjną, która ma mu pomóc szybciej wrócić do zdrowia. Dzięki pomocy sąsiadom udało się zakupić mu klatkę do wskazanej klatkoterapii. Od przyszłego tygodnia powinien również rozpocząć rehabilitację.
Poza tym jest małym, słodkim pieskiem o wielkich oczach i jeszcze większych uszach, który zasługuje, żeby o niego zawalczyć i znaleźć mu odpowiednie podwórko do robienia aferek jak na małego psa przystało.
Dlatego, jeśli po przeczytaniu krótkiej historii Fifka uznacie tak jak ja, że warto pomóc temu wiejskiemu pieskowi, super byłoby gdybyście wsparli jego rehabilitację, a jeszcze fajniej jakbyście pomogli szukać mu dobrego domu.
Krótka historia przygody z Fifkiem:
2 tygodnie temu wracając w weekend do Krakowa przy drodze znalazłam potrąconego psiaka. Żaden z sąsiadów nie przyznał się do psa i nie potrafił stwierdzić, czyj może być, więc Fifek wylądował w Krakowie na dyżurze w ośrodku na Centralnej. Stwierdzone zostało złamanie miednicy.
I tak oto Fifek od 2 tyg ku niezadowoleniu pozostałej 2 czworonogów został tymczasowym członkiem mojej rodziny.
Pierwsze wspólne kilka dni wiązały się dla mnie z wyprawami do weterynarza 2x dziennie na podawanie kroplówek- 5h wyjęte z życia. Na szczęście od tygodnia Fifek kroplówki dostaje już w domowym zaciszu, podobnie jak zastrzyki, które będzie dostawał jeszcze przez jakiś czas.
Początki były ciężkie, nie jadł, nie pił, więc karmienie strzykawką było dla mnie super zabawą J Na szczęście ten etap mamy już za sobą i Fifek zajada specjalistyczną karmę rekonwalescencyjną (Royal Canin Veterinary Diet Recovery Liquid), której dzienny koszt to ok 40 zł.
Przez te 2 tyg koszty leczenia wyniosły ok 1200 zł, a to dopiero początek. Od przyszłego tygodnia powinien być rehabilitowany. W grę wchodzi neurorehabilitacja i hydroterapia, których niestety na NFZ nie uda mi się załatwić J
Dlatego postanowiłam utworzyć tą zrzutkę. Wszystkim chętnym do pomocy z góry z Fifkiem DZIĘKUJEMY!
Kasia
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!