We wrześniu i październiku tego roku młody kotek Punio pojawił się znienacka w domu zamieszkiwanym przez polską misję archeologiczną w cypryjskim mieście Pafos. Zmiękczył serca mieszkanek domu swoją ufnością, otwartością, chęcią zabawy i pieszczot oraz kiepskim stanem zdrowia: kotek był skrajnie niedożywiony z widoczną infekcją dziąseł, która uniemożliwiała mu jedzenie.

Początkowo brałyśmy Punia za Punię, bo był tak mały i ufny, że od razu uznałyśmy, że tylko kolejną babę ciągnie do naszego sfeminizowanego domu misyjnego 😉

W pomoc Puniowi i jego archeologicznym opiekunkom i opiekunom zaangażowała się także lokalna kocia aktywistka Luanne z organizacji Fishing for Felines ( https://fishingforfelines.com ) która zapewniła kotu wstępną wizytę u weterynarza, kastrację oraz najpotrzebniejsze leczenie. Punio praktycznie zamieszkał z nami – zdarzało się, że wchodził do naszego lokum przez okno i zastawałyśmy go w domu jakby był u siebie. Jak dom  traktował też nasze kolana, ręczniki, buty i plecaki – było mu z nami dobrze i bardzo się przywiązał. Niektóre z nas przywiązały się równie mocno 💔. Jednak nasza misja archeologiczna w Pafos dobiegła końca. Punio prawie poznał polską parę prezydencką, był gwiazdą domu i okolicy, ale wkrótce zostanie na posesji sam. Jest mały, uzależniony od człowieka, wciąż chory i potrzebuje naszej opieki i pomocy.

Los kotów na Cyprze nie jest łatwy, a największym zagrożeniem poza głodem i chorobami jest dla nich niestety człowiek. Mimo ogromnej ilości kotów, bardzo często w opłakanym stanie, niestety sterylizacja i kastracja to dalej mało oczywiste wyjście dla dużej grupy mieszkańców. W ich miejsce pojawia się za to zabijanie kotów na przykład poprzez ich otruwanie. Niezbyt optymistyczne realia sprawiają, że bardzo martwimy się o los naszego Punia, który sprawia wrażenie oswojonego kociaka którego być może wyrzucono na ulicę. Dlatego chcemy sprowadzić go do Polski, żeby mógł zamieszkać z Olą we Wrocławiu. Mamy już wsparcie ludzi dobrej woli, tymczasowych opiekunów, Punio odbędzie niezbędne wizyty lekarskie, przejdzie badania, szczepienia i będzie mógł przylecieć do Polski. Jedyne, czego jeszcze nie mamy, to reszty funduszy potrzebnych na przylot naszego przyjaciela.  Mimo, iż misja archeologiczna w Pafos sama uruchomiła zbiórkę pieniędzy na lokalne koty ( nie tylko na pożywienie ale również kastracje i sterylizacje) to koszt przewiezienia kota do innego kraju znacznie przekracza jej możliwości.

Zbiórka potrzebna jest, aby opłacić następujące etapy potrzebne do podróży Punia do Polski:

Wszczepienie mikrochipa – około 70zł

3 szczepienia – 210 zł

Lot samolotem, przejazd z Pafos do Larnaki: orientacyjna kwota około 900zł

Opłata za przewóż zwierzęcia : około 300zł

zakup kontenera: około 100zł

Dużym problemem jest niestety fakt, iż żaden z przewoźników latających z Cypru i oferujących przewóż zwierząt nie leci bezpośrednio do Polski. Do podanej kwoty będzie trzeba prawdopodobnie jeszcze doliczyć dojazd ( prawdopodobnie z Niemiec) do Polski.

Sytuacja jest dynamiczna, także będziemy informować na bieżąco o wszelkich zmianach.

19.10.2021

Nie minęła nawet doba a już mamy zebrany fundusz na szczepienia i czipa 😍 Jesteście wspaniali ❤️

20.10.2021

Minął drugi dzień zbiórki a na koncie prawie 1000! Zarówno kwota jak i ilość wspierających przeszła nasze najśmielsze oczekiwania 🥰 Teraz czekamy,aż Luanne zabierze Punia do weterynarza i przejdziemy do procedury szczepienia. Niestety dalej nie wiemy jak dokładnie będzie wyglądał transport Punia do Polski. Jesteśmy w kontakcie z organizacją ratująca koty w Larnace i staramy się dowiedzieć jak najwięcej na temat podróży kota samolotem.

26.10.2021

Punio został zaszczepiony na wściekliznę i zaczipowany. Czekamy na kolejne szczepienia. Wg weterynarza Punio ma dopiero 7 miesięcy :)

6.11.2021

Kochani!! Dziękujemy za każdą złotówkę, odzew przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. Niestety kwota potrzebna na organizację całego procederu systematycznie się powiększa :( Jeśli ktokolwiek ma chęć wspomóc naszą zrzutkę to bardzo bardzo zapraszam. Każda kwota przybliża nas do celu. Na ten moment kontynuujemy szczepienia, prawdopodobnie uda się polecieć po Punia na początku grudnia. Niestety kompletnie nie wzięliśmy pod uwagę kosztów związanych z samym przewozem zwierzaka ( nie wliczonych w cenę biletu lotniczego), zakupem specjalnego kontenera i przejazdu z Pafos do Larnaki (skąd kursuje linia Lufthansa oferująca przewóz zwierząt).

Niezmiennie natomiast jesteśmy dobrej myśli, na pewno się uda:)