Cześć wszystkim, jesteśmy właścicielami cudownej adoptowanej w wieku 3 miesięcy psinki o imieniu Mania, której niestety została postawiona bardzo przykra diagnoza, a mianowicie dysplazja stawów biodrowych. Jeszcze przed tygodniem, Mania która ma tylko 8 miesięcy była szczęśliwym, biegającym i kochającym zabawy szczeniakiem pełnym energii. Bez jakichkolwiek objawów choroby, wybraliśmy się na krótki spacer, niestety zaraz po powrocie zobaczyliśmy, że coś jest nie tak, nasz maluch nie mógł wstać o własnych siłach z podłogi, każdy ruch sprawiał jej ból, nawet napicie się wody, od razu zareagowaliśmy. W poniedziałek rano nie widząc żadnej poprawy, a wręcz przeciwnie, pogorszenie objawów, kulawizne i całkowity brak chęci do najmniejszej aktywności zdecydowaliśmy się na konsultacje z lekarzem i rtg łapek. Do środy bez większych zmian oczekiwaliśmy na badanie z nadzieją, że to nic poważnego. Niestety potwierdziło się najgorsze. Nie możemy patrzeć na cierpienie tego malucha, który do tej pory wnosił mnóstwo radości i miłości do naszego domu, więc zdecydowaliśmy się na jak najszybsza reakcje i operowanie stawów. Koszta całego leczenia są naprawde spore a czasu mamy naprawde mało, ponieważ operacja jest możliwa tylko do 10 miesiąca życia psa. Prosimy o nawet najmniejsze wsparcie w uzbieraniu sumy, która pomoże jej znowu cieszyć się zabawa i bieganiem. Dziękujemy za każdy grosz.