Aby odzyskać marzenia po udarze
Aby odzyskać marzenia po udarze
Nasi użytkownicy założyli 1 269 693 zrzutki i zebrali 1 470 035 868 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
[ENGLISH BELOW]
Nazywam się Ivo, mam 24 lata. Jestem aktualnie studentem ratownictwa medycznego, oraz ratownikiem-kierowcą, do tego służę w Wojskach Obrony Terytorialnych. Miałem w planach po ukończeniu studiów, ukończyć również drugi stopień ratownictwa medycznego i zostać magistrem, a następnie spróbować swoich sił i zostać zawodowym żołnierzem Wojska Polskiego. Niestety, parę tygodni temu, a dokładniej 27 kwietnia moje plany legły w gruzach. Straciłem przytomność, dostałem napadu padaczkowego w pracy, trafiłem na SOR, a następnie na oddział neurologii, chwilę potem z diagnozą udaru niedokrwiennego mózgu. Przeleżałem jedenaście dni w tym część ledwo co świadomy i nie pamiętając niczego, dopiero pod koniec hospitalizacji zacząłem dochodzić do siebie i wtedy też przyszedł lekarz, który powiedział, że udar został spowodowany nadczynnością tarczycy i że mam zakrzepniętą lewą tylną żyłę szyjną. Jest to dla mnie wyrok, ponieważ z takim schorzeniem straciłem marzenie na pójście do wojska czy innej służby, jak i wiele innych rzeczy, ale przede wszystkim ze względu na to, że udar pozostawił po sobie zaburzenia świadomości, problemy z pamięcią krótkotrwała dosyć poważne, niewielkie z długotrwałą, a przede wszystkim osłabił mi prawą stronę ciała, co objawia się tym, że potrafiłem chwycić szklankę i nagle stracić siłę w dłoni przez co wypadała mi ona z niej tłukąc się, podobnie ze sztućcami, które w niektórych momentach miałem problem utrzymać. Często potrafię również pytać po 4, 5, a nawet 6 razy w krótkim odstępie czasu, wiele wspomnień mi zniknęło i dopiero ludzie z mojego otoczenia przypominały mi o nich.
Lekarz powiedział, że powinienem jak najszybciej podjąć się leczenia i rehabilitacji, aby odzyskać sprawność ruchową, jak i umysłową w pełni i, czym prędzej to zrobię, tym większa szansa na o wiele lepszy skutek. Niestety w naszym systemie ochrony zdrowia kolejki są ogromne i do takiego hematologa musiałbym czekać do czerwca przyszłego roku, nie mówiąc o genetyku w 2027. Endokrynolog, tylko dlatego, że moje wyniki były takie złe zakwalifikował mnie pilnie na za miesiąc, a jeszcze pozostał mi reumatolog, kardiolog, neurolog, ponowna hospitalizacja pod koniec lipca 2025 i długa również prywatna, tak jak wszyscy lekarze, rehabilitacja, która do tanich nie należy i po wyliczeniu średnich kosztów całego mojego leczenia, wliczając w to leki, wszelkie konsultacje, zabiegi przywracające moją sprawność to wyszła kwota ok. 27 000zł. Dlatego też proszę każdego człowieka dobrego serca o wsparcie mnie choćby symboliczną złotówką, za którą już teraz dziękuję i wierzę w was i dobroć waszych serc, że będziecie w stanie mi pomóc i odzyskać wiarę w to, że kiedyś wrócę do realizacji moich marzeń.
My name is Ivo, I’m 24 years old. I am currently studying emergency medicine and serve as an EMT-driver; in addition, I am enlisted in the Territorial Defense Forces of Poland. After finishing my studies, I planned to complete the master’s degree in emergency medicine, and then become a professional soldier in the Polish Army. Unfortunately, a few weeks ago — on April 27th, 2025, my plans were shattered. I lost consciousness, suffered an epileptic seizure at work, was taken to the emergency room, and then admitted to the neurology ward. Shortly afterward, I was diagnosed with an ischemic stroke. I spent eleven days in the hospital, part of that time barely conscious and remembering nothing. Only toward the end of my hospitalization did I start to recover, and that’s when the doctor came in and told me that the stroke had been caused by hyperthyroidism and that I had a clot in my left posterior jugular vein.
This felt like a life sentence, because with such a condition I have lost my dream of joining the military or any other uniformed service, along with many other things. But most importantly, the stroke left me with consciousness disorder, fairly serious short-term memory problems (and minor long-term memory issues), and, above all, it weakened the right side of my body. For example, I could grip a glass and suddenly lose strength in my hand, causing it to slip and break; the same happened with cutlery, which at times I could barely hold. I also often find myself asking the exact same question four, five, or even six times because of my memory loss. Many of my memories have vanished, and if it weren't for the people around me reminding me of them, I would've forgotten them completely.
The doctor said I should begin treatment and rehabilitation as soon as possible in order to fully regain both my motor skills and my mental faculties — and the sooner I start, the better the chances of a good outcome. Unfortunately, in our Polish publicly funded healthcare system the waiting lists are enormous: I would have to wait until next June to see a hematologist, and until 2027 for a geneticist. The endocrinologist, only because my blood results were so poor, booked me urgently for next month, but I still need appointments with a rheumatologist, a cardiologist, a neurologist, another hospital stay at the end of July 2025, and then a long course of privately funded rehabilitation like everyone else. Rehabilitation is not cheap, and when I added up the average costs of all my treatment—medications, consultations, procedures to restore my functioning — the total came to about 27,000 PLN (~7000USD). That is why I am asking anyone with a kind heart to support me, even with just a symbolic donation. I thank you in advance and believe in your kindness, and I hope that with your help I can regain the faith that one day I will return to pursuing my dreams.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Abramik pisze, Julia Bubacz, Michał Słupek i Tajemniczy Czwarty Pomocnik pozdrawiają - wiadomo co robimy : ) Ciąg dalszy nastąpi. - 26 maja 2025, 23:29 CEST
Abramik pisze, Julia Bubacz i Michał Słupek pozdrawiają - wiadomo co robimy : ) Ciąg dalszy nastąpi. - 26 maja 2025, 15:14 CEST
Abramik pisze i Michał Słupek pozdrawiają - wiadomo co robimy : ) Ciąg dalszy nastąpi. - 25 maja 2025, 20:01 CEST
WatahaCrew też wspiera !
JA od Falaster , trzymaj sie tam