Drodzy Przyjaciele Fundacji Psiebojowi, dzięki Waszemu wsparciu udało nam się pomóc wielu psiakom, dlatego i dzisiaj zwracamy się do was o pomoc.

Gdy na początku kwietnia Kromka trafiła pod opiekę naszej fundacji natychmiast przeszła komplet badań, w tym obrazowych, które nie wykazały większych odstępstw od norm.

Wczoraj wieczorem (23.04) zdecydowałyśmy się powtórzyć badanie USG, które niestety tym razem potwierdziło ciążę Kromki i nasze obawy. Lekarz przyznał, że we wczesnym stadium ciąży mogła ona być niewidoczna podczas pierwszego badania. 

Wraz z lekarzem prowadzącym zdecydowałyśmy się na przeprowadzenie zabiegu kastracji aborcyjnej. Przemawia za tym fakt, że Kromeczka wciąż zbiera siły w domku tymczasowym, a poród i opieka nad szczeniętami byłyby bardzo obciążające dla jej organizmu. Ponadto jej ciało nie zdążyło jeszcze zacząć przygotowywać się do wydania potomstwa, produkcja mleka jeszcze nie ruszyła, więc musimy działać sprawnie, aby niespodziewana sytuacja kosztowała Kromkę możliwie najmniej jej zasobów energetycznych i psychicznych.

Doskonale zdajemy sobie sprawę z problemu bezdomności psów w naszym kraju i wiemy jak ogromnym wyzwaniem jest znalezienie odpowiedzialnego opiekuna dla zwierzęcia. Dlatego zdecydowałyśmy przerwać ciążę, niż godzić się na wydanie na świat kolejnych psiaków zagrożonych bezdomnością, biorąc też pod uwagę, że sama Kromeczka nie ma jeszcze własnego kąta.

Mamy ogromną nadzieję, że zrozumiecie i uszanujecie naszą decyzję popartą przede wszystkim troską o dobrostan Kromki i jej nienarodzonych szczeniąt. 

Koszt zabiegu i opieki lekarskiej to bardzo duże i nieoczekiwane obciążenie finansowe naszej fundacji. Będziemy bardzo wdzięczne, jeśli wesprzecie Kromeczkę i pomożecie nam zebrać fundusze na jej zabieg.