Zwracamy się z prośbą o pomoc. 18 czerwca Naszej Asi, matce i żonie pękł tętniak. Błędna diagnoza i zaniechanie spowodowała rozległy udar. Nasza Asia z krwawieniem dokomorowym mózgu została wysłana do domu. Czas zrobił swoje, dzień po zdarzeniu po ponownym wezwaniu służb ratowniczych Asia została ponownie przewieziona do szpitala i zdiagnozowana, drenaż czaszki i transport na Oddział Neurochirurgii w Wałbrzychu. Stan krytyczny i śpiączka farmakologiczna. Po 4 tygodniach udało się ustabilizować stan Asi i ją wybudzić. Te tygodnie to była walka o jej życie.

Joanna ma 48 lat. Spełniała się jako matka i żona. Mieliśmy plany i założenia życiowe które spełniały się na miarę czasu i okoliczności. Niestety okrutny los i okoliczności przewróciły nasz byt i marzenia o 180 stopni.

Po stabilizacji funkcji życiowych na Oddziale Intensywnej Terapii w Wałbrzychu, Asia została przekazana do Szpitala w Kłodzku na Oddział Neurologiczny. Po krótkiej hospitalizacji ponowny transport do DCRO na Oddział Rehabilitacji Neurologicznej w Kamiennej Górze.

Niestety, ze względu na brak poprawy sprawności ruchowej stwierdzono brak możliwości prowadzenia rehabilitacji.

Na dzień dzisiejszy Asia jest już w domu, jest osoba leżącą z niedowładem lewostronnym.

Posiadamy już orzeczenie uznające Asię jako osobę o znacznym stopniu niepełnosprawności lecz niestety jest to tylko dokument który de facto nie wnosi nic do sytuacji która nas dotyczy.

Asia została wyłączona decyzją Starosty Kłodzkiego z Prawa do Świadczeń Zdrowotnych.

Dodatkowym ciosem na czasie jest odmowna decyzja ZUS dotycząca renty inwalidzkiej i kontynuacji prawa do świadczeń NFZ mimo decyzji Orzecznika ZUS które stwierdza niezdolność Asi do samodzielnej egzystencji oraz całkowitą niezdolność do pracy.

Jednym słowem zostaliśmy wykluczeni poza margines społeczny.

Ja z tytułu Pracy w Republice Czeskiej uzyskałem prawo do świadczeń na żonę przez NFZ, składka miesięczna wynosi 2336 KCZ. Jest to koszt który ponoszę indywidualnie.

Czas upływa nieubłagalnie a w systemie nie dzieje się nic.

Chcieliśmy realizować tok rehabilitacji w ramach NFZ w dedykowanym szpitalu rehabilitacyjnym na oddziale rehabilitacji ogólnoustrojowej i neurologicznej lecz skierowanie zostało zweryfikowane negatywnie. Odmowa.

Bezduszny system niestety przekreśla nasze dążenia do realizacji powyższego ze względu na koszta.

Pełni nadziei prosimy o pomoc w sfinansowaniu leczenia, rehabilitacji oraz egzystencji, dzięki czemu nasza żona i matka ma szansę na powrót do zdrowia. Wierzymy, że dzięki dobrej woli, zrozumienia i finansowemu wsparciu Państwa, Asia będzie nadal mogła normalnie żyć i realizować się tak w rodzinie jak i w środowisku które nas otacza.