id: u6pw92

Ogrodzenie domu,prawo jazdy,tygodniowe wakacje 9 os rodziny

Ogrodzenie domu,prawo jazdy,tygodniowe wakacje 9 os rodziny

Opis zrzutki

Witajcie Kochani Dobroczyńcy!


Chciała bym zacząć z tego miejsca od uwielbienia Pana Boga, Maryi i Świętego Józefa oraz wszystkich naszych Aniołów Stróżów i Archaniołów naszej Rodziny za całe nasze życie i za wszystkie Łaski, które otrzymaliśmy od Nich przez Aniołów w ludzkiej skórze tutaj na ziemii.

Bogu niech będą dzięki!



Na wstępie chciałam napisać że mam świadomość że tutaj są organizowane zbiórki na bardzo chore osoby/dzieci/rodziny i całe życie miałam problem z tym aby prosić o pomoc czy wsparcie inne osoby jednak przyszedł taki czas w naszym życiu że stwierdziłam że przecież Pan Bóg działa poprzez swoich Aniołów na ziemii którymi są ludzie o dobrych sercach i że skoro na prawdę uczciwie się przyznaję, że sami sobie nie poradzimy to może jednak warto się odważyć i puścić naszą historię życia w obieg:) tak więc....


Na początku chciałam Wam napisać co nieco o naszej Rodzince :)

Jesteśmy 9 osobową rodziną z Krakowa, ja Weronika mam 39 lat, Mąż Karol ma 42 lata i mamy 7 Synów: Gabriel Józef -13 lat, Dawid Józef -12 lat, Maksymilian Józef -11 lat, Dominik Józef- 9 lat, Ignacy Józef- 7 lat, oraz bliźniaki Antoni Józef i Józef Michał mają 5 lat.

Jak pewnie zdążyliście się Kochani Aniołowie zorientować wszystkie nasze Dzieci mają na drugie imię Józef a jedno ma na pierwsze. Tak. Otóż patronem naszej Rodziny jest Święty Józef którego sobie obraliśmy już 13 lat temu. I to Świętemu Józefowi zawdzięczamy wszystkie cuda w naszym życiu oraz to że po licznych przejściach jesteśmy wciąż jedną rodziną .


Nasza przygoda życiowa zaczęła się w 2011 roku kiedy to stanęłam z Mężem Karolem na ślubnym kobiercu:)

Mąż pochodzi z rodziny wielodzietnej z Mazur, ja pochodzę z Krakowa mam tylko jedną młodszą Siostrę a poznaliśmy się w Warszawie w pracy (wiele osób śmieje się, że to tak prawie w środku drogi).

Potem szybko pojawili się na świecie nasi kochani Synowie, Mąż pracował i pracuje nadal a ja od 13 lat opiekuje się Dziećmi, które to potrzebują wsparcia emocjonalnego, wychowawczego, oraz z poradni ponieważ kilku z Nich ma orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego i inne dysfunkcje a proces wychowawczy przebiega w wolniejszym tempie, ponieważ każde z Nich potrzebuje indywidualnego podejścia, troski, poświęcenia a jednak jesteśmy jedną Rodziną więc siłą rzeczy często doba to za mało godzin aby całą Rodziną gdzieś wyjść czy pojechać.


Najtrudniejsza jednak na chwilę obecną okazała się sytuacja mieszkaniowa, gdzie w 2017 roku przyszliśmy na zaproszenie po śmierci mojej kochanej Babci zamieszkać u mojego Dziadka aby się nim już opiekować do śmierci, która nastąpiła w 2021 roku. Powierzchnia z której korzystamy to 64 M2. Dom jest z lat 70-tych, dach nie ma izolacji, jest nieocieplony, a od jesieni do wiosny wychodzi wilgoć i właściwie każdego roku należy robić remont od nowa. Stare są też instalacje. Żeby móc tu godziwie żyć musieli byśmy zainwestować kilkaset tysięcy złotych a na to nie było by nas stać. Stwierdziliśmy z Mężem że jedynym słusznym rozwiązaniem będzie sprzedać dom i kupić coś w lepszym stanie. I tak też się stało. Z początkiem marca tego roku sprzedaliśmy dom po Dziadku i w Wigilię święta Świętego Józefa podpisaliśmy akt zakupu nowego domu ale nie w Krakowie. Kwota którą otrzymaliśmy ze sprzedaży domu po Dziadku nie była wystarczająca aby kupić nowe lokum dla tak dużej rodziny w Krakowie. Zaczęliśmy poszukiwania w województwie małopolskim i tak okazało się że znaleźliśmy dom, w którym może godnie zamieszkać tak liczna rodzina. Dom ten znaleźliśmy w powiecie tarnowskim. Dom jest ładny, posiada jeszcze okna dwuskrzyniowe drewniane i nie jest ocieplony ale jest dach zizolowany. Dom jest zadbany mimo tego, że ma 33 lata , nie ma wilgoci i pomieści całą naszą Rodzinę aby każdy mógł mieć trochę przestrzeni dla siebie. Jedynym mankamentem jest to, że dom nie ma ogrodzenia. Dom kosztował właściwie tyle za ile sprzedaliśmy dom po Dziadku. Marzy nam się najbardziej podstawowe ogrodzenie panelowe z podmurówką jak na zdjęciu. Ogrodzenia potrzebujemy 120 m plus brama wjazdowa i bramka. Obliczyliśmy że potrzebna kwota to 13 000 zł. Ponieważ 30 maja tego roku a więc za nieco ponad tydzień przenosimy się z dużego miasta na wieś, w kwestiach logistycznych będzie potrzebne abym zrobiła sobie prawo jazdy aby móc kontynuować z Synami zajęcia w poradniach, czy do specjalistów oraz robić większe zakupy dla tak dużej Rodziny podczas gdy Mąż będzie w pracy. Kurs prawa jazdy w Tarnowie kosztuje 3000 zł.


No i ostatnim naszym marzeniem jest aby pierwszy raz od 14 lat pojechać na tydzień na Mazury całą naszą Rodziną( zanim Mąż zacznie nową pracę w nowym miejscu a więc w Tarnowie) aby prababcie mogły poznać prawnuków i na odwrót oraz aby spotkać się po tylu latach z Rodziną Męża. to byłby koszt 4000 zł. Do tej pory nie było nas stać na to aby sobie pozwolić gdzieś pojechać tak dużą Rodziną.


Wiem, że 20 000 zł to duża kwota na obecne czasy gdzie każdy ma w jakimś sensie ciężko. Jednak będziemy się bardzo cieszyć z jakiejkolwiek wpłaty i już z serc naszych dziewięciu:) bardzo serdecznie Wam Kochani Aniołowie w ludzkiej skórze dziękujemy i błogosławimy Wam.


Za Wszystkich naszych Darczyńców którzy zechcą nam pomóc spełnić te skryte marzenia zamówię u Sióstr Bernardynek w Krakowie w Sanktuarium Świętego Józefa Msze Święte Wieczyste o Boże Błogosławieństwo w podziękowaniu za otwarte kochające serca, które wiedzą ,że wszystko co w życiu mamy jak Rodzina, życie, zdrowie, ale też praca, dom, a nawet finanse są łaską daną nam od Boga i którzy tą łaskę pomnażają dzieląc się nią z innymi.


Niech Wam Wszystkim Pan Bóg błogosławi i Waszym Rodzinom!


Z pamięcią w modlitwie,


Weronika Niedźwiecka z Rodziną




Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!