Pomóż zaginionemu Łukaszowi wrócić do domu – akcja poszukiwawcza.
Pomóż zaginionemu Łukaszowi wrócić do domu – akcja poszukiwawcza.
Nasi użytkownicy założyli 1 233 668 zrzutek i zebrali 1 371 191 844 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Zbieramy na opłacenie akcji poszukiwawczej profesjonalnych ratowników górskich.
31 lipca tego roku, podczas urlopu z rodziną w Chorwacji, zaginął Łukasz Flak. Mimo intensywnej i szeroko zakrojonej akcji ratunkowej chorwackich służb górskich, wojska i lokalnego środowiska biegaczy, do tej pory nie został odnaleziony. Łukasz był bardzo doświadczonym biegaczem górskim, ultramaratończykiem. Zawsze doskonale przygotowany. Profesjonalista.
Pasmo górskie, w którym zaginął mój mąż to trudny teren do poszukiwań, pełen szczelin i rozpadlin. Dlatego nadal walczących ratowników z chorwackiego HGSS chcemy wspomóc organizując wyprawę poszukiwawczą z Polski. Na szczęśliwe odnalezienie Łukasza czekam wraz z 6 letnim synem, rodziną i szerokim gronem przyjaciół.
Zwracam się do Was z prośbą o wsparcie, ponieważ w akcję zgodziła się angażować grupa profesjonalnych alpinistów z Polski, Medyk Rescue Team, która zajmuje się poszukiwaniami osób zaginionych w górach. Polska grupa poszukiwawcza ma na celu dokładne przeszukanie obszaru, w którym ostatni raz widziany był Łukasz, aby móc sprowadzić go do domu, gdzie czekamy w ogromnej niepewności.
Nie zostawimy Go w tych górach. Okażmy Solidarność. Chcemy po Niego iść, po to, żeby go odnaleźć !
Potrzebujemy zebrać 80 000 by pokryć koszt wyprawy 15 osobowej, polskiej grupy poszukiwawczej.
Do Chorwacji polscy ratownicy mogą wyruszyć już 5 października.
Obecnie wraz z rodziną i przyjaciółmi kończymy planowanie misji wyjazdowej do Chorwacji.
Prosimy Was o wsparcie w pokryciu kosztów tej wyprawy. Bądźmy solidarni.
To dzięki Wam, powrót Łukasza jest możliwy !
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Kochani, wczoraj dobiegła końca akcja poszukiwawcza Łukasza, którą przeprowadziła polska grupa ratownicza. Niestety dobrych wieści brak, nie udało się znaleźć męża. Pozostaje nam czekanie, w zawieszeniu, z myślą, że po stronie chorwackiej komuś, kiedyś, w końcu uda się natrafić na ślad Łukasza. Jeszcze raz dziękujemy za waszą pomoc, słowa pocieszenia, że zwyczajnie z nami jesteście w tej ciężkiej sytuacji.
Powodzenia! Trzeba wierzyć!
Kochani ! Droga rodzino, przyjaciele, znajomi, ludzie dobrego serca ! Nie sposób podziękować każdemu z osobna za Waszą pomoc, wsparcie i solidarność. Kieruję do Was wszystkich słowa ogromnej wdzięczności, za wszystko. Wierzę, że dobro powraca, czego Wam życzę ! Czekamy na Łukasza cały czas i mamy nadzieję, że do nas wróci. Trzymajcie proszę kciuki za powodzenie akcji ! Dziękuję ! Adriana z synem.
moj tato ma 62 lata i zmaga się z powikłaniami zaawansowanej miażdżycy. Miażdżyca to przewlekła choroba tętnic, która powoduje stwardnienie i pogrubienie błony wewnętrznej tętnic. U ojca doszło do uszkodzenia śródbłonka, a z tego powodu powstała zakrzepica, która zablokowała przepływ krwi w żyłach i tętnicach prowadząc do ostrego stanu niedokrwienia w kończynach dolnych, co bezpośrednio grozi amputacją obu kończyn. Codziennością taty jest ból, który towarzyszy mu w każdej chwili jego życia. Wymaga codziennej pielęgnacji ran i częstych zmian opatrunków. Porusza się na wózku, gdyż nie jest w stanie samodzielnie utrzymać równowagi ze względu na rozległe rany. Miesięczny koszt samych opatrunków typu aquagel aq, plastry urgo tul, bandaże, opatrunki oraz preparaty dezynfekujące i odkażające wynosi około 600 zł, a czasem nie ma nawet możliwości zakupić ich w lokalnych aptekach. Prosimy o pomoc w zapewnieniu tacie środków na kontynuację leczenia na najbliższe miesiące, gdyż każdy dzień odpowiedniej terapii odsuwa od wizję amputacji i daje nadzieję, że jeszcze kiedyś stanie na nogi. Bezpośredni nr konta taty 59 1050 1823 1000 0097 2979 2474 Proszę ludzi dobrej woli o wpłaty na pomoc dla taty Jerzego
Licytacja książki J.Przetakiewicz