Pomóżmy Pepsi żyć bez bólu
Pomóżmy Pepsi żyć bez bólu
Nasi użytkownicy założyli 1 239 742 zrzutki i zebrali 1 386 160 505 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Bardzo dziękujemy wszystkim za dotychczasową pomoc 🥹♥️ Jesteście cudowni
Aktualizacja 17.01.2025
Dzisiaj Pepsi miała ściągane szwy. Weterynarz sprawdził, czy wszystko dobrze się goi i czy na pewno nic jej tam nie doskwiera/nie boli, na szczęście wszystko dobrze.
Powiedział, że musimy poczekać, aż w miejscu stawu biodrowego wytworzy się staw rzekomy, który wytworzy organizm i kotka zacznie lepiej chodzić.
Wtedy możemy myśleć o operacji na drugą nogę. Prawdopodobnie potrwa to kilka miesięcy.
Pepsi jest bardzo zadowolona, że nie musi już chodzić w kołnierzu i może swobodnie przemieszczać się po domu. Kiedy miała kołnierz nie była zbyt chętna do spacerowania. Skoro jest niewidoma, to dodatkowo z tym kołnierzem na głowie, na pewno ciężko było jej polegać na słuchu 😅
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć! Zracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc dla mojej ukochanej kotki Pepsi. Może niektórzy z Was nas pamiętają. Pepsi jest jeszcze młoda, ma dwa lata, a już zmaga się z wieloma poważnymi problemami zdrowotnymi, które znacząco utrudniają jej życie.
Pepsi urodziła się z poważnymi wadami wrodzonymi. Jest niewidoma, ma w dużym stopniu niewykształcony mózg, objawy neurologiczne (padaczka, skręty głowy) oraz problemy z samodzielnym załatwianiem się. Wszystko to już sprawia, że każdy dzień jest dla niej walką.
Na domiar złego, niedawno dowiedziałam się, że Pepsi potrzebuje dwóch operacji bioder. Chirurg przy rutynowych badaniach zauważył, że może mieć ona problem z dysplazją. Zrobiliśmy rentgen, co niestety potwierdziło przypuszczenia. Operacje są konieczne, aby mogła poruszać się bez bólu i prowadzić "normalniejsze" życie. W lewej nodze choroba była bardzo zaawansowana. Pierwszą operację, kosztująca 1500 zł, udało się przeprowadzić, co już przyniosło pewną ulgę, ale druga operacja, kosztująca kolejne tyle, wciąż pozostaje do zrobienia po wygojeniu pierwszej nogi. Niestety, straciłam ostatnio pracę i jako studentka nie jestem w stanie sama pokryć wszystkich kosztów leczenia.. nie mam z czego.
Bez tej operacji Pepsi będzie musiała nadal cierpieć, a choroba będzie postępować. Kotka jest jeszcze tak młoda i już tak pokrzywdzona przez los, że zasługuje na to, aby móc cieszyć się pełnią życia bez bólu.
Dotychczasowe wydatki na badania (RTG) i pierwszą operację wyniosły już 1780 zł, a potrzebujemy zapłacić kolejne 1500 zł na drugą operację. Całkowity cel to 3280 zł. Każda, nawet najmniejsza wpłata, przybliża nas do celu.
Bardzo trudno mi prosić o pomoc, ponieważ zawsze starałam się wspierać innych, ale teraz to Pepsi potrzebuje nas wszystkich. Będę regularnie aktualizować zrzutkę, dodając paragony i informacje o postępach leczenia.
Proszę, pomóżcie nam. Wasza pomoc jest nieoceniona. Dzięki Wam Pepsi będzie mogła biegać, bawić się i żyć bez ciągłego bólu.
❤️ Dziękujemy razem z Pepsi
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!