Hej, jestem Ola mam 20 lat, jak już pewnie zauważyliście, zbieram na spłatę długu, oprócz widniejącego wyżej vivusa, do spłaty mam również dług na paypo oraz telefon i laptopa ( wzięty do nauki, potrzebny w szkole ) . Jeśli zastanawiasz się czemu nie poproszę o pomoc rodziny, przychodzę z odpowiedzią, moja mama jest samotna, pracuje na 3 pracę, mój brat utrzymuje żonę i 3 dzieci, wyjechał za granicę aby móc ich utrzymywać, moja siostra sama wychowuję dwójkę dzieci ledwo starcza jej od 10 do 10, od początku staram się im pomagać, gdy urodził się mój najmłodszy siostrzeniec, przeszłam na liceum weekendowe, by w tygodniu się nim opiekować, dzięki temu moja siostra mogła pracować, nie brałam od niej ani grosza, mamę również staram się odciążać jak tylko mogę, mojej bratowej pomagam z dziećmi gdy tylko mam okazję, a mój tata? Sam nie pracuje, dorabia co jakiś czas ale nie stać go na to aby mi pomóc, jako że oni wszyscy mają tak dużo zmartwień, nie chce wchodzic im na głowę. Na dodatek co miesiąc muszę kupować leki na zaburzenia lękowe które mnie dręczą, ciężko jest utrzymać się z jednej wyplaty mając mnóstwo takich wydatków. Naprawdę nie wiem jak mogę sobie z tym poradzić, bank nie chciał przyznać mi pożyczki, nie jestem w stanie nic zrobić, pozostało mi tylko proszenie was o pomoc, obiecuje że jak tylko uda mi się to spłacić, już nigdy nie popełnię tak głupiego błędu. Pożyczkę w Vivus i Paypo wzięłam że względu na komornika którego miałam za brak biletów MZK, oraz chciałam sprawić bliskim przyjemność na święta, z dnia na dzień zdawałam sobie sprawę że robię coraz większy błąd, ale wiedziałam że dam radę, aż do momentu w którym się nie rozchorowałam, musiałam iść na L4, straciłam premie i kilkanaście godzin, przez co nie dam rady spłacić tego wszystkiego sama. Przepraszam że proszę o pomoc.