Witaj, 

Oto historia Katarzyny 

Do niedawna prowadziłam firmę. Produkowałam sznurki bawełniane i motki ombre dla rękodzielników. Robiłam to do czasu, kiedy padłam ofiarą hejtu, pomówień i działań nieuczciwej konkurencji. Doprowadziło to do strat finansowych, i co gorsza, do uszczerbku na zdrowiu fizycznym i psychicznym. Straciłam motywację do działania i chęć do życia. Na całe szczęście miałam wokół siebie grono ludzi, którzy dali mi olbrzymie wsparcie i siłę do działania. Postanowiłam, że zawalczę o siebie i o sprawiedliwość. Nie mogłam pozwolić, by osoby, które próbowały zniszczyć dorobek mojego życia i mnie pozostały bezkarne. Dlatego zdecydowałam się na zatrudnienie prawnika i dochodzenie sprawiedliwości w sądzie. Wiem, że czeka mnie długa i ciężka walka, ale wierzę, że mi się uda. 

Takich historii jak moja jest więcej. Wielu z nas padło ofiarą hejtu, niektórym zniszczył on życie.  

W związku z tym podjęłam decyzję o założeniu fundacji Kamart, która zajmie się pomocą osobom dorosłym, które dotknęły katastrofalne skutki mowy nienawiści. W ramach działalności fundacji bedziemy wspierać je na polu prawnym, psychologicznym i finansowym, a także współpracować z innymi fundacjami. 

Do tej pory udało mi się pozyskać środki na uruchomienie fundacji. Teraz potrzebuję ich na jej działalność. 

Jeżeli zechcesz wesprzeć moją ideę, będę Ci bardzo wdzięczna. Wiedz jednak, że wiem, że w życiu nie ma nic za darmo. Dlatego niniejsza zbiórka będzie przede wszystkim miejscem, gdzie będziemy kumulować środki z licytacji i sprzedaży produktów, na których się znam - rękodzieła i motków, przynajmniej do czasu oficjalnego uruchomienia fundacji, a co za tym idzie założenia konta bankowego należącego do niej. 

Proszę o jedno - pomóż mi wspierać ludzi, których życie zawaliło się przez osoby, których celem jest niszczenie i poniżanie innych. Niech wiedzą, że nie są bezkarni. 

Jeżeli masz pytania, chętnie na nie odpowiem. 

Kasia.