Wspólnie odbudujemy ich dom
Wspólnie odbudujemy ich dom
Nasi użytkownicy założyli 1 226 301 zrzutek i zebrali 1 348 422 652 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Według szacunków wartość strat powstałych w wyniku pożaru wynosi około 300tyś. zł, z czego około 150tyś. zł to szacunkowa wartość strat spalonego dachu i poddasza. Drugie 150tyś. zł to straty w pozostałej części domu (zalane lub nadpalone podłogi, ściany, meble i sprzęty, które trzeba będzie wymienić i zastąpić nowymi).
Niestety poszkodowana rodzina nie miała wykupionego ubezpieczenia domu, dlatego też w całości będzie musiała odbudować dom z własnych środków. Z tego powodu podnosimy kwotę zbiórki do 40tyś. zł - pozwoliłoby to na pokrycie nieco ponad 13% wartości strat jakie spowodował szalejący ogień.
Wierzymy, że wspólnie uda się odbudować zniszczony dom.
Rodzina pogorzelców dziękuję za dotychczasowe wsparcie jakie zostało im udzielone, zarówno te w formie materialnej jak i pomocy przy pracach rozbiórkowych i porządkowych, a także dziękuje wszystkim sąsiadom i znajomym oraz wszystkim osobom, które zaangażowały się w pomoc na różnych płaszczyznach. Dziękuje też za płynące wyrazy współczucia.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Obudził ich odgłos strzelającego w ogniu eternitu – myślałam, że ktoś strzela petardami pod oknem. Wyjrzałam przez nie i zobaczyłam, że mimo późnej pory na dworze jest bardzo jasno. Dźwięk był jednak przerażający, wybiegłam więc na korytarz, a tam… ujrzałam płonące drzwi od strychu – relacjonuje poszkodowana w pożarze młoda kobieta.
W sobotę w nocy 23 kwietnia doszło do pożaru domu jednorodzinnego w Łosicach. Pożar objął górną kondygnację budynku i doszczętnie strawił pomieszczenia strychowe i dach nad całym domem. W wyniku wysokiej temperatury duża część wyposażenia pokoi na piętrze uległa stopieniu, popękały też szyby w drzwiach prowadzących do kolejnych pomieszczeń i ściany.
W domu zamieszkiwała pięcioosobowa rodzina – rodzice i córka z rodziną. Z relacji domowników wynika, że feralnej nocy kobiety już spały. – Zasnęłam nie w sypialni tylko na kanapie przed telewizorem. Obudził mnie głośny huk. Myślałam, że ktoś strzela petardami pod oknem. Wyjrzałam przez nie i zobaczyłam, że mimo późnej pory na dworze jest bardzo jasno. Dźwięk był jednak przerażający, wybiegłam więc na korytarz, a tam… ujrzałam płonące drzwi od strychu - relacjonuje poszkodowana w pożarze młoda kobieta. Zaalarmowała pozostałych domowników.
Niemal równolegle huk wzbudził niepokój u nastoletniej córki kobiety. Dziewczynka w tym czasie kąpała się. Wybiegła z łazienki i również zaczęła alarmować pozostałych domowników. Obie kobiety dzwoniły też natychmiast na numer alarmowy, prosząc o pomoc. Krzyki kobiet i huk gwałtownie pękającego eternitu przestraszył i wybudził rodziców mieszkających na dolnej kondygnacji budynku. Ojciec pobiegł na górę by sprawdzić co się dzieje. Zobaczył ogień przedostający się z części strychowej na część mieszkalną. Nie było już mowy, o tłumieniu szalejących płomieni. Trzeba było ratować życie.
Na szczęście, cała pięcioosobowa rodzina, zdążyła się ewakuować z płonącego budynku. Żaden z domowników nie odniósł obrażeń. Udało się też bezpiecznie wyprowadzić i zabezpieczyć czworonożnych przyjaciół – koty i psy. Natychmiast z pomocą przybiegli sąsiedzi, którzy również alarmowali służby.
Akcja gaszenia pożaru trwała do późnych godzin. Udało się uratować przed spaleniem dolną kondygnację budynku i część górnej kondygnacji. Jednak, to czego nie strawił ogień zalała niestety woda. Zniszczeniu lub uszkodzeniu uległy meble i sprzęty znajdujące się w domu.
Rodzina z pomocą najbliższych, przyjaciół i sąsiadów uporała się już z uprzątnięciem pogorzeliska, a strażacy stworzyli z plandek prowizoryczne nakrycie w zastępstwie spalonego dachu. Niemniej pracy pozostało dużo. Trzeba będzie osuszyć dom, prawdopodobnie również trzeba będzie skuć tynki i zerwać podłogi. Przy okazji fachowcy będą musieli sprawdzić czy stropy nie uległy zniszczeniu. Całkowitego odbudowania wymaga też dach, a w domu trzeba będzie położyć nową instalację elektryczną i zrobić remont wszystkich pomieszczeń, a także wyposażyć je w meble.
W obliczu tak ogromnej tragedii zwracamy się z prośbą o wsparcie odbudowy domu. Założyliśmy specjalną zrzutkę z której całkowity dochód zostanie przekazany pogorzelcom. Mamy nadzieje, że wspólnie uda się nam pomóc rodzinie odzyskać to na co pracowali całe życie.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!