Aby Jogi nie trafił z powrotem do schroniska, aby znalazł najlepszy Dom!
Aby Jogi nie trafił z powrotem do schroniska, aby znalazł najlepszy Dom!
Nasi użytkownicy założyli 1 278 038 zrzutek i zebrali 1 494 223 680 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Jogi niestety nadal w DT. Nikt o niego nie zapytał mimo udostępnień przeze mnie w kilkudziesięciu grupach, a nawet udostępnienia przez same psiesucharki na Instagramie :( Może nowy rok przyniesie dobre zmiany. Tymczasem zrobiłam kolejny przelew. Wzięłam za Jogiego odpowiedzialność i wiem, że nie odpuszczę, chociaż miałam nadzieję, że szybciej uda się znaleźć dom. Wasze wpłaty byłyby dla mnie dużym wsparciem, bo jak widać dotychczas jestem grubo ponad tysiąc na minusie :( Wierzę jednak, że to ma sens <3
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć!
Zrzutkę tę zakładam z założenia dla moich znajomych, przyjaciół, bliskich, którzy wiedzą jak mocno ostatnie kilka lat angażuję się w pomoc potrzebującym psom. Niektórzy pewnie myślą, że czasem trochę przesadzam... ale jak odmówić pomocy np. takiemu Jogiemu? No spójrzcie na niego!
Jogiego poznałam kilka miesięcy temu w jednym z kiepskich wielkopolskich schronisk (zainteresowani niech napiszą do mnie, mogę opowiedzieć więcej na temat realiów opieki schroniskowej w Polsce). Jogi od razu ujął mnie swoją otwartością na człowieka. Kompletnie nie potrafił chodzić na smyczy oraz bywał zbyt natarczywy do psów. Wiele osób pytało o Jogiego - w końcu to piękny biały i młody pies. Jednak po głębszym zapoznaniu się z jego opisem albo zapoznaniu z nim w schronisku osoby te rezygnowały. A Jogi marniał w schronisku, chudł i wydawał się coraz bardziej przybity. W końcu udało się znaleźć mu odpowiedni, idealny dom!
Przynajmniej tak się wydawało... Niestety okazało się, że Jogi kompletnie nie radzi sobie w centrum miasta, do tego stał się bardzo reaktywny na spacerach i bywał agresywny do innych psów, aż doszło do pewnego incydentu, czyli pogryzienia psa. Jego dom niestety nie był gotowy na pracę z nim, więc alternatywą byłby zwrot do schroniska... Niestety taki pies, po powrocie do naprawdę słabego schroniska, kompletnie by się załamał, przypiętoby mu łatkę agresywnego i najprawdopodobniej utknął by w tym paskudnym psierdlu do końca swoich dni. Dlatego udało mi się znaleźć rozwiązanie i przy otwartości dotychczasowego domu je zrealizować!
Jogi trafił wczoraj do domu tymczasowego, gdzie doświadczony behawiorysta przygotuje go do adopcji. Mieszka teraz w stadzie stabilnych psów i jest szansa, że uda się go wyprowadzić z tych agresywnych zachowań wobec innych psów. Na razie radzi sobie całkiem nieźle. Miał jechać tam jeszcze w lipcu, ale okazało się, że ma giardię, więc trzeba było go najpierw wyleczyć.
Dotychczas zapłaciłam za 2 miesiące pobytu Jogiego w domu tymczasowym ze szkoleniem behawioralnym (2 x 500 zł) oraz leczenie giardii (136 zł) - zdjęcia dołączam. Oczywiście jestem gotowa na poniesienie tych kosztów, ale jeśli ktoś z Was chciałby się włączyć w pomoc Jogiemu i mnie, będzie mi ogromnie miło. Za każdą wpłatę będę ogromnie wdzięczna. Co 3-4 tygodnie będę odwiedzać Jogiego (ok. 60km od Poznania), żeby zobaczyć czy wszystko u niego ok i jak postępy. Szkolenie powinno zamknąć się w 2 miesiącach i będziemy szukać Jogiemu najlepszego domu stałego. Wierzę, że się uda i Jogi znajdzie cierpliwy dom w spokojnej okolicy, gdzie po prostu będzie szczęśliwy :)
Dziękuję i życzę Wam wszystkiego dobrego! I żeby w końcu sytuacja zwierząt w Polsce uległa zmianom na lepsze...! Takie moje marzenie :)

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
🫡❤️