Cześć mam na imie sebastian mam 33 lata jestem kawalerem a oto moja historia

dwa lata temu doznałem ciężkiego wypadku podczas którego złamałem panewkę stawu biodrowego oraz kość piczelową i strzałkową został równierz przerwany nerw na poziomie biodra i stopy zrekonstruowali mi panewkę blachą zamontowali w kości piszczelowej gwóźć po 9 miesiącach ciężkiej rechabilitacji wróciłem do pełnej sprawności lecz ta sielanka nietrwała długo ponieważpo 8 miesięcach zacząłem odczówać niesamowity ból męczyłem się tak w pracy jeszcze 3 miesiące aż musiałem się zwolnić praca ta była dla mnie bardzo ważna ustabilizowała moje życie i lubiałem to co robiłem. Odkąd niemogę chodzić ciężko mi wykonywać podstawowe czynności w domu a co dopiero pracować okazało się że mam martwicę kości biodrowej spowodowana była ona wypadkiem teraz potrzebuję środków finansowych aby przetrwać regenerację kości i wzrost kosztów życia marzę o tym żeby szybko wrócić do zdrowia a przedewszystkim do pracy z góry wszystkim dziękuję za wsparcie