Katastrofalna lawina błota i powódź w Himalajach zniszczyła im dom i szkołę. Pomóżmy zbudować nową szkołę dla dzieciaków!
Katastrofalna lawina błota i powódź w Himalajach zniszczyła im dom i szkołę. Pomóżmy zbudować nową szkołę dla dzieciaków!
Nasi użytkownicy założyli 1 225 987 zrzutek i zebrali 1 347 646 474 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
KATASTROFALNA POWÓDŹ ZNISZCZYŁA WIOSKĘ TAL położoną w prowincji Manang (niedaleko Annapurny) w północnym Nepalu.
Wyobraź sobie powódź, która zalewa twój dom. Lawinę błotną, która wdziera się do niego i niszczy wszystko. Takiego, pełnego szlamu domu, nie uda się odbudować, bo to tylko kamienno-gliniany dom w małej i bardzo biednej himalajskiej wiosce nad rzeką.
Dom-szkoła. Szkoła w której mieszkasz, uczysz się, masz opiekę, lekarstwa, jedzenie, przyjaciół i wszystko.
Ta wioska i ta szkoła praktycznie już nie istnieją. Dzieci ocalały ewakuowane helikopterami. Teraz bezdomne, przygarnięte tymczasowo przez dobrych ludzi. Nie mają jednak do czego wracać.
Te dzieci to maluchy z najbiedniejszych rodzin, z okolicznych górskich wiosek dla których szkoła jest ogromną szansą - i drugim, a dla sierot jedynym domem.
Wiele z nich straciło oba domy.
Link do filmików z powodzi https://fb.watch/6uqisPK3M3/
Dzieci ze szkoły przyklasztornej w Tal.
Zalana po dachy wioska Tal
Dzieci na pozostałości po swoim domu - budynku szkoły z internatem.
Od 16 czerwca przez kilka dni nie mieliśmy kontaktu ani z Chime Lamo - siostrą mojej adoptowanej w Nepalu córki Lhakpy, ani z jej wujem Trseringiem Tashi.
19 czerwca ukazał się na jego FB wpis:
Wreszcie się udało!
Z wioski Tal w Manang uratowano 24 osoby, w tym małych mnichów, seniorów i osoby w szczególnie potrzebujące po nagłych wypadkach.
Helikopter latał tam i z powrotem wiele razy, bo tak trudno było ich uratować i zostawić część z nich (w Tal). Jestem tak szczęśliwy i wdzięczny, za ten ratunek.
Bez waszego wsparcia jestem pewien, że to by się nie wydarzyło. Ogromny szacunek i bardzo to doceniam. (…)
I jeszcze komentarz:
Witam wszystkich moich znajomych i przyjaciół.
Dziękuję za całą waszą miłość i współczucie dla mojej rodziny hostelowej w klasztorze Tal w czasie, gdy naprawdę was potrzebujemy, chłopaki, potrzebujemy rąk do pracy. Najgorsze, że straciliśmy dom, staliśmy się bezdomni.
Dobrze, że cała rodzina (wioska) jest uratowana.
Specjalne podziękowania kierujemy do Chhewanga i jego brata wspierającego nas helikopterem.
Rozmawiałam z nimi jak tylko mogliśmy się połączyć. Chime została w wiosce, by spróbować uratować najcenniejsze rzeczy z klasztoru i pomagać w lokalnym tymczasowym punkcie zdrowia. Nie chciała, nie mogła rozmawiać o tym co się stało.
Lama Tsering ewakuowany z dziećmi i seniorami starał się zorganizować im tymczasowe lokum - namioty, jedzenie, wodę.
To ich tymczasowy dom. Teraz już wiemy, że klasztoru i szkoły nie da się uratować. Oni nie mają dokąd wracać.
A może będą mieli dokąd? To zależy także od nas.
Założycielem i dyrektorem szkoły jest Tsering Tashi - buddyjski Lama. Człowiek, którego znamy i wiemy jak wiele dobrego zrobił dla swojej społeczności. jego profil na FB: https://www.facebook.com/tsering.tashi.7330
Dziś mieszka wraz z dziećmi tymczasowo w najbliższym mieście - Pokharze i szuka ziemi, na której będzie bezpiecznie. Bezpieczniej niż nad rzeką, która coraz częściej wylewa i zagraża mieszkańcom. Aby tam postawić nową, szkołę dla sowich podopiecznych.
Jesteśmy z nim w stałym kontakcie przez messenger. Dziś napisał tak:
*Uwaga: Niniejszy list jest rozprowadzany w celu uzyskania pomocy dla uczniów i pracowników Szkoły Klasztornej w Tal, która została zniszczona przez ostatnie dramatyczne osuwiska i powodzie w Tal, Manang.
Wioska Tal, w tym moja szkoła, została całkowicie zalana i zniszczona przez niszczycielskie osuwiska i powódź, które są skutkiem nieustannych himalajskich deszczów i innych czynników spowodowanych przez człowieka.
Jesteśmy ogromnie wdzięczni wszystkim ratownikom za uratowanie naszego życia i przeniesienie nas w bezpieczne miejsce w czasie fali powodziowej. Na szczęście żaden z naszych uczniów i pracowników nie zginął, ale jesteśmy praktycznie bezdomni i straciliśmy wszystko.
Obawiam się o przyszłość dzieci, ponieważ nie możemy wrócić do Tal, Manang. Po obejrzeniu ruin wioski i stworzonej przez nas szkoły oraz sytuacji mieszkańców Tal wiem, że nie mamy możliwości odbudowania tam naszego dotychczasowego życia. Teraz potrzebujemy bezpiecznego miejsca, aby zacząć od nowa i kontynuować naukę młodych studentów zakonnych.
Szkołę klasztorną w Tal, Manang, otworzyłem i prowadzę ponieważ w tym rejonie właściwie nie ma szkół klasztornych. Szkoła w Tal jest uważana za pierwszą szkołę klasztorną w dystrykcie Lower Manang. Byłem przekonany, że szkoła w Tal będzie najlepszym miejscem do przyszłych studiów monastycznych. Niestety powódź pokrzyżowała te plany i marzenia.
W tym roku widzieliśmy już wiele nieszczęść, które wstrząsnęły naszym światem, w tym niedawne powodzie i osunięcia ziemi w Nepalu, które zniszczyły wszystko, co zbudowałem w Tal, Manang.
Dlatego chciałbym gorąco i szczerze zaapelować do wszystkich moich przyjaciół w Dharmie i innych zwolenników, aby wnieśli jakikolwiek wkład w bezpieczną przyszłość naszych uczniów i pracowników, którzy stracili szkołę i domy z powodu powodzi i osunięć ziemi w Tal. Manang.
Bardzo Ci dziękuję za współczucie i chęć pomocy. Naprawdę bardzo, bardzo jej potrzebujemy by zapewnić moim uczniom dobre życie, bezpieczeństwo i zdrowie.
Lama Tsering Tashi
Tsering Tashi – założyciel szkoły i jego historia:
Lama Tsering Tashi urodził się w Mustangu w Nepalu. Gdy był za młody, wuj zabrał go do Manang pod pretekstem nauki, ale niestety zamiast tegoprzez sześć lat opiekował się zwierzętami jako pasterz. Jego mama nie miała pojęcia o losie syna, gdy się dowiedziała sprowadziła go z powrotem do Mustangu.
Kiedy wrócił, miał 13 lat, więc jego mama wysłała go do klasztoru Lo Manthang, aby został mnichem. Nastepnie, gdy miał 15 lat, matka wysłała go do Indii na dalsze studia monastyczne. Dzięki temu mógł ukończyć podstawową edukację w klasztorze należącym do Jego Świątobliwości 41. Sakja Triczena Rinpocze. Po ukończeniu rytualnych i podstawowych studiów w Sakya Center, wstąpił do Sakya Magon Monastic College w Himachal w Indiach, skąd otrzymał stopień Acharya. Po jego sukcesie, Jego Świątobliwość wysłał go, aby przejął obowiązki dyrektora szkoły Chöde w Lo Manthang Gonpa w Upper Mustang.
Służył w szkole przez ponad siedem lat jako dyrektor.
Następnie został wiceprzewodniczącym Stowarzyszenia Buddyjskiego Mustang Sakja na okres trzech lat. Po zakończeniu trzyletniej kadencji otworzył nowy klasztorny hostel w wiosce Tal w Manang, pod nadzorem Jego Świątobliwości 42. Sakja Trizina Rinpocze.
Jak realizowana będzie pomoc z tej zbiórki:
Ze względu na to, że jest to zbiórka dla ludzi i szkoły spoza granic naszego kraju - beneficjentam pośrednim zbiórki jest Fundacja Zostaw Swój Ślad, która od lat pomaga mieszkańcom Mustangu, niosąc wsparcie medyczne i pomagając regularnie szkole w maleńkiej wiosce w Choser. Fundacja przekaże wszystkie zebrane środki do dyrekcji szkoły z Tal w prowincji Manang, aby wesprzeć jej uczniów i ich opiekunów w tym trudnym okresie przejściowym, oraz zapewnić wkład w tworzenie nowej szkoły.
Jeśli ktoś chciałaby przekazać pomoc bezpośrednio może to zrobić na ten rachunek bankowy w Nepalu:
Nazwa: Chhing Chhyope Gurung
A/C 1600168376300018
Kod Swift: PRVUNPKA
Bank: Prabhu Bank Limited
Oddział: Nasong Manang Nepal
Numer kontaktowy: 9849049147
Lama Tsering Taszi
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Drodzy wspierający! Bardzo dziękujemy za realną pomoc i otwarte serducha <3