Witam. Jest mi strasznie przykro przez zaistniałą sytuację. Mam 20 lat a moja mama jest najbliższą mi osobą i kocham ją najbardziej na świecie. Kilka miesięcy temu moja 43-letnia mama o imieniu Basia miała problem z cieknącą ropą z sutka. Lekarze leczli ją przez wiele czasu antybiotykiem nie podejrzewając nowotworu ani żadnych zmian. W końcu mama poszła do innego specjalisty, który zlecił jej badania w kierunku nowotworu. Okazało się, że przez ten cały czas rozwinął się złośliwy nowotwór.

Mama poszła na badania do Centrum Onkologii w Bydgoszczy gdzie lekarze usunęli jej fragment piersi i poddali badaniom. Niestety mimo usunięcia nowotwór rozprzestrzenił się dalej i jakiś czas temu miała drugą operacje usunięcia większej części piersi. Dzisiaj (04.06.2020) moja mama była w Bydgoszczy na konsultacji gdzie dowiedziała się, że jej pierś musi zostac usunięta w całości gdyż nowotwór zajął ją całą i szybko się rozprzestrzenia. Obie załamałyśmy się tą informacją. Moja mama bardzo boi się utraty jednej piersi. Ciągle płacze, że będzie wyglądać okropnie, będzie nieatrakcyjna a jest jeszcze w dość młodym wieku i chce się cieszyć z życia.

Operację usunięcia całej piersi mama ma zaplanowaną na 23.06.2020. Podczas tej operacji pierś będzie rownież przygotowywana pod implant. Implant jednak nie będzie wyglądać naturalnie tak jak jej zdrowa pierś co bardzo boli moją mamę. Chciałabym jej pomóc żeby czuła się szczęśliwsza i żeby czuła, że ma we mnie wsparcie. Nie znam się na tym wszystkim ale widzę jak bardzo ją to wszystko boli i jak się załamuje.

Mama mówiła, że rekonstrukcja piersi / podniesienie zdrowej kosztuje około 12 tysięcy złotych. Niestety ani ja ani ona ani nawet reszta rodziny nie posiadamy takiej kwoty i mimo wszelkich starań nie damy rady jej uzbierać. Obecnie moi rodzice nie zarabiają zbyt wiele a ja jeszcze uczę w technikum w Toruniu. Zwracam się z prośbą o pomoc w zebraniu tej kwoty. Dla nas każda nawet symboliczna złotówka się liczy. Byle do przodu i jakoś damy radę ale naprawdę potrzebujemy wsparcia.

Moja mama jest młodą oraz piękną kobietą i nie zasłużyla na taką niespodziankę od życia. Bardzo ją kocham i staram się walczyć o jej szczęście.

09.07.2020

Mama jest po operacji i już nie ma w sobie żadnych zagrażających życiu uszkodzeń tkanek. W węzłach chłonnych brak zmian nowotworowych. Jest mocno obolała i jie może wykonywać żadnych ciężkich prac. Jesteśmy dobrej myśli.

Dziękuję wszystkim za okazanie serca i wsparcie, jesteście wspaniali ❤