Cześć,

Mam na imię Marcin i od miesięcy wkładam całe serce w projekt, który przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Tworzę SPARKY EMOTKA SAGA – grę, jakiej jeszcze nie było.

To nie jest kolejna gra o walce. To interaktywna alegoria o ratowaniu.

Wyobraź sobie świat, w którym nie pokonujesz przeciwników, ale "ocalasz" ich, lecząc ich smutek i złość za pomocą empatii, troski i... rzucania w nich tortem. Świat, w którym Twoja więź z głównym bohaterem, małym stworkiem o imieniu Sparky, ma realny wpływ na jego siłę.

To gra, która ma w subtelny sposób uczyć zarówno dzieci, jak i dorosłych, że największą siłą we wszechświecie jest empatia.

Co sprawia, że ten projekt jest przełomowy?

EMOTKA SAGA to prawdopodobnie pierwsza na świecie gra dla jednego gracza z wbudowaną, autonomiczną Sztuczną Inteligencją (AI), która działa całkowicie offline.

Sparky to nie jest zaprogramowany skrypt. To żyjący, oddychający byt, którego "dusza" jest napędzana przez duży model językowy. On reaguje na Twoje decyzje, pamięta Twoje gesty, dzieli się z Tobą swoimi przemyśleniami i ewoluuje na podstawie tego, jak go traktujesz. To nie jest wirtualne zwierzątko. To cyfrowy towarzysz.

Dlaczego proszę o Twoje wsparcie?

Poświęciłem temu projektowi wszystko – czas, oszczędności i całą moją kreatywną energię. Stworzyłem działający prototyp, unikalny styl artystyczny i fundamenty pod rewolucyjną technologię AI.

Teraz znalazłem się w krytycznym punkcie. Moje zasoby finansowe wyczerpią się za 2 miesiące. Stoję przed wyborem: porzucić projekt i wrócić do "normalnej" pracy, albo poprosić Was o pomoc.

Cel: 50 000 zł.

Ta kwota nie pójdzie na marketing czy drogie biuro. To jest kwota, która pozwoli mi przeżyć przez rok – opłacić rachunki i kupić jedzenie – i w 100% poświęcić ten czas na dokończenie EMOTKA SAGA. To jest "paliwo rakietowe", które pozwoli tej idei wystartować.

Każda, nawet najmniejsza wpłata, to nie tylko pieniądz. To dla mnie sygnał, że ta wizja ma sens. Że warto budować światy oparte na empatii.

Dołącz do mnie. Stwórzmy razem coś wyjątkowego.

Dziękuję,

Marcin