Ostatnia Kwesta Marylki / Marylka's last collection
Ostatnia Kwesta Marylki / Marylka's last collection
Nasi użytkownicy założyli 1 268 046 zrzutek i zebrali 1 465 734 436 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Pożegnania to bardzo trudna sprawa. Szczególnie gdy dotyczą osób bliskich i wyjątkowych. A taką była Maryla – Maria Wituska, osoba, która od samego początku bardzo wspierała nasze działania na rzecz zwierząt, bo bardzo kochała zwierzęta i była bardzo dobrym człowiekiem. Maryla odeszła kilka dni temu po długiej chorobie.
W ostatnich dniach przed śmiercią bardzo dużo myślała o zwierzętach, wspominała wszystkie swoje ukochane zwierzęta, te domowe, jak i różne bezdomniaki, którym pomagała, szczególnie wszystkie koty pomieszkujące w okolicach swojej ukochanej działki w Borkach, a które karmiła i obdarzała miłością.
Po śmierci Maryli mąż i córki wpadli na pomysł, żeby pożegnać ją w sposób, który by się jej bardzo spodobał. Poprosili, żeby zamiast przynosić kwiaty na grób, wesprzeć bezdomne zwierzęta, które były tak bardzo ważne dla Maryli. Stąd nasza zbiórka, stworzona na prośbę pani Matyldy, córki Maryli i pana Janusza, Maryli męża. Jeśli uważasz, że warto uczcić pamięć wspaniałej, ciepłej osoby, jaką była Maryla, to dorzuć grosik do jej Ostatniej Kwesty. Cały dochód ze niej zostanie przeznaczony na wsparcie zwierząt, które pozostają pod opieką Adoptuj Radzyminiaka. Obecnie są to 22 psy i ponad 20 kotów. Nasi podopieczni to zwierzęta bezdomne z gminy Radzymin i okolic, miejsca, które Maryla wybrała na swoją bezpieczną przystań na końcówkę życia. Maryla w ostatnim czasie nie mogła ze względu na stan zdrowia angażować się mocno w nasze działania, ale wspierała nas do samego końca jak mogła. Zebrane pieniądze przeznaczymy na zakup karmy, opłacenie leczenia i profilaktyki zdrowotnej dla naszych podopiecznych. (więcej informacji o zwierzętach na naszej stronie Adoptuj Radzyminiaka).
Jeśli ktoś nie znał Maryli, to poniżej kilka słów o niej. Poprosiłam koleżanki z naszego babskiego lokalnego kręgu o kilka wspomnień.
Bez Marylki będziemy mieć nudno, brak nam będzie jej opowieści, jeszcze gdzieś tam się spotkamy...
Ogromnie przykro. Tak bardzo liczylam na herbatkę z Marylą latem u Niej na werandzie. Cudowna osoba. Skromna, twórcza. Wielka dusza
Marylkę poznałam dwa lata temu. Na jodze w Radzyminie. Po zajęciach chodziłyśmy na bajgle i kawę. Przegadałyśmy wiele godzin przez telefon. Czasem do niej wpadałam. Kochała życie, ludzi, zwierzęta. Bardzo ważna była dla niej przyroda. Zachwycała się Olgą Tokarczuk, dobrymi filmami. Bardzo ważne były dla niej spotkania z ludźmi. Medytowała. Wielka energia i głowa pełna pomysłów. Artystyczna dusza. Bardzo mi Jej brakuje. Była dla mnie jak starsza siostra. Szczera, wrażliwa z pokładami wielkiego optymizmu. Tęsknię..
Marylka robiła najlepsze racuchy i konfiturę z malin. Opowiadała wyjątkowo o prostych rzeczach. Zapamiętam ją uśmiechniętą, z sercem na dłoni, kochającą życie, ludzi i zwierzęta.
Cudna Kobieta, w każdym tego słowa znaczeniu. Jeszcze bardzo niedawno smsowalysmy, tak bardzo przykro
Maria Wituska, reżyserka, scenarzystka oraz autorka zdjęć filmów dokumentalnych, wieloletnia członkini Stowarzyszenia Filmowców Polskich, zmarła 14 lutego 2022 roku w Załubicach Starych. Miała 73 lata. (sfp.org.pl)
ogłoszenie dodane przez Dominika Anna Paciorek
English below:
Saying goodbye is a very difficult matter. Especially when they relate to close and special people. And this was Maryla - Maria Wituska, a person who from the very beginning supported our activities for animals, because she loved animals very much and was a very good person. Maryla passed away a few days ago after a long illness.
In the last days before her death, she thought a lot about animals, remembered all her beloved ones. Past and present. The domestic, and various homeless ones she helped. Especially all the cats living in the vicinity of her beloved plot in Borki, and which she fed and loved.
After Maryla's death, her husband and daughters came up with the idea to say goodbye to her in a way that she would like very much.
They asked that instead of bringing flowers to the grave, support the homeless animals that were so important to Maryla. Hence our collection, created at the request of Ms Matylda, daughter of Maryla and Mr Janusz, Maryla, her husband. If you would like to honor the memory of a wonderful, warm person who was Maryla, then add a penny to her Last Piggy Bank. All income from the collection will be used to support animals that are under the care of “Adopt Radzyminiak”. Currently there are 22 dogs and over 20 cats. Our pupils are homeless animals from the Radzymin community and the surrounding area. A place that Maryla chose as her safe haven at the end of her life. Due to her health condition, Maryla was not able to get deeply involved in our activities recently, but she supported us to the very end as much as she could. We will use the collected money to buy food, pay for treatment and preventive healthcare for our pupils. (more information about animals on our Adoptuj Radzyminiak fb profile).
If someone did not know Maryla, below are a few words about her. I asked friends in our local women's circle for a few memories.
It will be boring without Marylka, we will miss her stories, but we will meet there somewhere...
I am so sorry. I looked forward so much for tea with Maryla in the summer in her garden. Wonder, modest and creative. A great soul.
I met Maryla two years ago, at yoga in Radzymin. After class, we had bagels and coffee. We talked for hours on the phone. Sometimes I would come over to hers. She loved life, people and animals. Nature was very important to her. She was delighted with Olga Tokarczuk, good films. Meeting people was very important to her. She was meditating. Great energy and a head full of ideas. Artistic spirit. I miss her very much. She was like an older sister to me. Honest, sensitive with layers of great optimism. I miss..
Marylka made the best pancakes and raspberry jam. She spoke exceptionally about simple things. I will remember her smiling, with a heart in her hand, loving life, people and animals.
Beautiful Woman, in every sense of the word. We were texting very recently, so sorry.
Maria Wituska, director, screenwriter and cinematographer of documentary films, a long-term member of the Polish Filmmakers Association, died on February 14, 2022 in Załubice Stare. She was 73 years old. (sfp.org.pl)

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.