Kochani Natalia mieszka w Rymanowie w 2 pokojowym mieszkaniu babci w domu, który jest już naprawdę w fatalnym stanie. W tym miejscu dostanie pracy graniczy z cudem. Mieszkająca z nią wcześniej w tym mieszkaniu mama wyjechała z dwójką młodszych dzieci do Krakowa. Znalazła pracę, ale za zarobione pieniądze musi utrzymać wynajęte mieszkanie i wyżywić i ubrać 3 osoby. Nie jest w stanie pomóc Natalii. Mimo rejestracji w urzędzie pracy Natalia nie może znaleźć pracy. Ostatnio dostała ofertę prac użyteczności społecznej. Sumiennie chodzi i sprząta basen, stadion i to co akurat trzeba. Ale wynagrodzenie za miesięczną pracę wynosi 435zł. Jak wiecie nie da się za to wyżyć przez miesiąc, nie mówiąc o opłacaniu rachunków. Kiedyś zaciągnęła pożyczkę w providencie, żeby niektóre z nich zapłacić. Niestety zadłużenie ciągle rośnie (i na rachunkach i w proviencie). Natalia nie ma już gazu, bo z powodu zadłużenia gazownia rozwiązała umowę. Aby móc podpisać nową musi spłacić zadłużenie (3'224zł zadłużenie + 229zł za wstrzymanie dostaw i demontaż liczników) i ponownie opłacić przyłączenie gazu (prawdopodobnie kolejne 229zł). Przez to, że od 22 stycznia 2024r. nie ma już gazu nie ma w domu ciepłej wody, którą musi grzać w czajniku elektrycznym. Nie ma też ogrzewania, więc grzała farelką bo w domu było 12 stopni. To spowodowało, że rachunek za prąd wyniósł 1'146zł (płatne do 10.IV.2024). W kolejce czeka jeszcze zaległa opłata za wodę 351zł (płatna do 5.III.2024r.). Na końcu jeszcze zadłużenie z providenta w wysokości 2'430zł) (skąd 4.I.2024r. otrzymała przedsądowe wezwanie do zapłaty). Jeśli jej pomożemy, to ma szansę sobie poradzić, o ile włączy się GOPS.