Nasza córka Amelka ma 4latka. Jest wesoła energiczna  pełna marzeń dziewczynka,ale choroba która nas spotkała i leczenie chemioterapia powoli osłabiają sprawność Amelki.Chcielibyśmy, aby marzenia stały się rzeczywistością o byciu zdrowym , a leczenie poszło szybko i bez problemowo,żeby Amelka  mogła choć na chwilę zapomnieć o ciężkiej chorobie, bólu i tygodniach spędzonych w szpitalu. Mimo trudności z jakimi musimy się zmierzyć Amelka nie poddaje się i zaraża uśmiechem wszystkich wokół. u dziecka zdiagnozowano  NF1, i glejaka nerwu wzrokowego. Podczas rutynowych badań Jake musiała  przejść w szpitalu okazało się że ma jeszcze jeden nowotwór złośliwy guza na lewej nerce ta wiadomość zwaliła nas z nóg.Po 4 tygodniowym pobycie w szpitalu podjęto leczenie 1 etap chemioterapii przed operacyjnej. Mała dzielnie walczy z chorobą i nie poddaje się. 14 października odbył się zabieg operacyjny w celu usunięcia guza wraz z całą nerkę. Niestety nerki nie udało się uratować. Czeka nas kolejny cykl ciężkiej chemioterapii,gdyż wyniki histopatologiczne wyszły bardzo źle okazało się że to złośliwy nowotwór z możliwością przerzutów na inne organy. 30 października rozpoczęliśmy kolejny etap chemioterapii,gdzie co 6tyg Amelka ma podawaną czerwoną chemie.Córka po chemi ma ciągle słabe wyniki gdzie często musi wracać  do szpitala,na zastrzyki albo na przetaczania. Często jest osłabiona i ma wachania nastroju. W nocy ma lęki i budzi się z płaczem ze chce wracać do domu i nie chce już być w szpitalu. Przed nami jeszcze długa droga do pełnej sprawności i powrotu do normalności,gdyż musimy walczyć jeszcze z glejakiem nerwu wzrokowego,po ukończeniu leczenia nerki.

Wierzymy ze marzenia mają wielką moc i da się je zrealizować. A ból i płacz w końcu nas opuszcza. I w końcu będziemy mogli wszyscy razem być w domu.

Prosimy o dołączenie do naszej zbiórki razem możemy wszystko. Dziękujemy !