Witam,

Starałem się uniknąć prośby o zrzutkę, jednak, życie zweryfikowało. Nie robie zrzutki dla siebie tylko dla MIki. KIm jest Milka? Ano zwyczajnym kotem, ma niecałe dwa lata, znalazła się u nas, tak z podwórka. Małe , wychudzone, kocie dziecko, któregoś dnia, zapłakało, bardzo cicho na naszym podwórku. Rozwiązanie było jedno, została członkiem naszej rodziny. W tym czasie, świadomie została kocią mamą ( jeden kociak , zanlazł świetny domek, oczywoście wizyta i cała procedura, drugi się ostał z nami). Kotka, po tym wszystkim, została poddana zabiegowi sterylizacji i tu podczas operacji, zaczeły się schody, wykryto u niej ropomacicze i podejrzenie FIP ( nagromadzenie się płynu, stwierdzone przy kontroli pooperacyjnej). Wtedy padły te straszne słowa "Nieuleczalne, można złagodzić" i tylko tyle. Brzmiało to jak wyrok i prawie wyrokiem było. Jednak pojawił się cień szansy, nikły ale jednak i w tym kierunku zaczeliśmy iść. Lek, lek niedostępny w Polsce, oczywiśćie i w całej unii, jednak, kraj co postanowił się pożegnać z unią, prowadzi eksperymentalną sprzedaż i leczenie. Podjeliśmy wyzwanie, sceptycznie czasami podchodzę do taich nowinek, dlatego postanowiliśmy spróbować i nie mówiąc nic ( Oprócz Lekarza) zakupić pierwszą partię. I tu nastąpil przełom, jak na tą chwilę, widmo choroby, tak jakby się cofnęło, apetyt wrócił i wigor też, jednak by kontynuować , potrzebne są środki i dlatego ten wpis. Jak ktoś może i chce to liczy się każda wpłata, bo nie ukrywamy jest to znaczne obciążenie da budżetu ( Lekarstwo, sprowadzenie i ciągły nadzór lekarski). Dla każdego co przeczytał te wpis , może udostępnił lub podzielił się złotówką, wielkie DZIĘKUJE.

Pełna dokumentacja z wizyt u lekarza, do wglądu, kot do głaskania a niestety z przyczyn obiektywnych, rachunków za lekarstwo , przedstawić nie możemy. Jednak cena medykamentów oraz czas trwania leczenia, jest dostępny w sieci. 

W razie pytań , chętnie udzielimy wszelkich , wyczerpujących odpowiedzi.

 Serdecznie pozdrawiamy.