Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w zebraniu kwoty na badania.

Niestety borelioza wyszła w fazie przewlekłej (antybiotykoopornej), w którą większość lekarzy i tak nie wierzy. Nie łatwo będzie znaleźć odpowiednie leczenie. Dodatkowo aktywna chlamydia i mykoplazmy oraz graniczny wynik bartonelli, babesiozy i anaplazmozy. Graniczny wynik nie wyklucza infekcji, a potwierdza styczność z danym patogenem.

‐-----------------------‐------------------------------------------------

Lekarze nie uznają wyników badań w kierunku chorób odkleszczowych refundowanych przez NFZ!

Borelioza i koinfekcje to cicha plaga dzisiejszych czasów. Wiele osób tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy z tego, że te infekcje powodują masę przeróżnych objawów wielonarządowych i podszywają się pod inne choroby.

Około 15 lat temu zdiagnozowano u mnie zaburzenia lękowe. Nigdy nie zostały zlecone mi inne badania wykluczające np. infekcje odkleszczowe, mimo że nagłe zaburzenia psychiczne są bardzo często objawami innych chorób. Nie pamiętam ugryzienia, nie miałam też rumienia, który pomimo zakażenia występuje bardzo rzadko. Przez wiele lat życia w przewlekłym zmęczeniu, bólu i lęku mogłam liczyć jedynie na leczenie objawowe (z tego przecież słynie medycyna akademicka). Wmawiano mi różne choroby, które jak się okazuje były tylko skutkami/objawami infekcji. Moje życie od dawna nie przypomina lekkiego i normalnego życia. Poniekąd zmuszona do wiary w słowa lekarzy, od samego początku czułam, że przyczyna mojego złego stanu zdrowia jest zupełnie inna.

Kilka miesięcy temu na skutek ogromnego spadku odporności i zabiegów ze znieczuleniem moje samopoczucie uległo znacznemu pogorszeniu. Odsyłana od lekarzy do lekarzy, którzy rozkładali ręce i próbowali przerzucić diagnostykę na „kolegów po fachu” sama zaczęłam łączyć kropki. Odkryłam, że od wielu lat cierpię na przewlekłą już postać boreliozy wraz z innymi koinfekcjami. Niestety antybiotykoterapia w przypadku tak późnego wykrycia choroby daje bardzo znikome szanse na wyleczenie.

Wyniki badań dostępne w standardowych laboratoriach nie są brane pod uwagę przez większość lekarzy. Choroba postępuje i powoli wyniszcza organizm zajmując kolejne układy, obecnie: układ nerwowy (uszkodzenia mózgu), układ pokarmowy i kostno stawowy. Zwracam się więc z prośbą o wsparcie mojej zbiórki na profesjonalne i dokładne badania diagnostyczne. Mając wyniki takich badań, żaden lekarz nie będzie w stanie wmawiać nikomu innych chorób i lekceważyć uciążliwych objawów. Niestety choroba doprowadziła u mnie do stanu, w którym nie jestem w stanie podjąć pracy. Nie czuję się komfortowo zakładając zbiórkę i prosząc o wsparcie, ale sytuacja jest poważna, a ja mam w sobie ogromną wolę życia i walki.

Z góry dziękuję za każdą złotówkę.