Śnieżynka siedziała w zaspie śniegu przy ruchliwej drodze na Kaszubach.

Mała, bezbronna, całkiem sama... Była zziębnięta i przestraszona. Kotka ma zaledwie 2 miesiące.

Na szczęście spotkała człowieka o wielkim sercu. Księdza, który ma już od nas dwa adoptowane koty i wspiera fundację jak tylko może. Kiedy tylko samochód się zatrzymał, mała wskoczyła pod auto. Prawdopodobnie w poszukiwaniu ciepła.

Nie pozostało nic innego jak tylko zanurkować pod samochód i wydostać Śnieżynkę. Jak się okazało była potwornie wystraszona.

Jej wybawca obszedł okoliczne domy, ale nikt nie przyznawał się do kociej sierotki. Nie było wyjścia... mała została naszą podopieczną.

Kochani, Śnieżynka będzie potrzebowała Waszego wsparcia.

Potrzebuje wizyty weterynaryjnej preparatu na odrobaczenie, odpchlenie i testy Giardia, Koronawirus i Panleukopenia. Przyda się również każda ilość kociego jedzenia dla malutkich kotów oraz żwirek.

Śnieżynka trafiła do jednego z naszych domów tymczasowych aby bezpiecznie przejść proces socjalizacji. Po wszystkich badaniach, kiedy stan zdrowia i kondycja koteczki pozwoli będziemy dla niej szukać nowego domu.

Tymczasem trzymajcie kciuki, bo zapowiada się na fajną adopcyjnie kotkę, trzeba tylko otoczyć ją miłością i pokazać, że człowiek to jednak fajne stworzenie.

Bardzo prosimy o wpłaty na pierwszą wizytę, preparaty, testy i karmę dla Śnieżynki.

Więcej informacji na temat koteczki pod numerem 607451167 Leźno koło Gdańska.