id: ujw8d7

Przeprowadzka

Przeprowadzka

Opis zrzutki

Witam mam na imię Sylwia i mam 35 lat. W zeszłym roku zaszłam w ciążę i urodził się mój cudny synek Gabryś. Przed zajściem w ciążę pracowałam i mieszkałam w Warszawie. W lutym 2022 wraz z partnerem podjęliśmy decyzję o podjęciu pracy za granicą. Zrezygnowaliśmy z wynajmowanego przez nas mieszkania jak również pożegnaliśmy się z dotychczasowa praca. Partner wyjechał do pracy a ja musiałam jeszcze przewieść nasze rzeczy do teściów razem z naszą suczka mix owczarka. Miałam odczekać kilka tygodni aż sunia się przyzwyczai do nowego otoczenia i dołączyć do partnera. Okazało się jednak ze jestem w ciąży. .. Wspólnie z partnerem doszliśmy do wniosku że nie ma sensu abym w tej sytuacji jechała do pracy ale żebym została u teściów zeby zminimalizować koszty. Wiadomo za kilka miesięcy miał do nas dołączyć nowy członek rodziny. I tak minęły kolejne miesiące przygotowań do narodzin syna. Gdy mały się urodził partner postanowił zjechać do Polski.Niestety dom rodzinny mojego partnera znajduje się w niewielkiej osadzie w kujawsko- pomorskim. Ja całe życie mieszkałam w Warszawie tam się uczyłam pracowałam tam też mieszkają moji rodzice i przyjaciele. Myśleliśmy o powrocie do miasta bo tam są lepsze perspektywy pracy żłobka dla małego czy nawet lepszy dostęp do opieki medycznej lecz koszty wynajecia w tej chwili mieszkania wraz z kaucja przekraczaja nasze finansowe możliwości. Mój synek potrzebuje stałej kontroli neurologicznej i fizjooterapi ponieważ stwierdzono u niego powiększona 3 komorę w głowie. Do tego mały ma niedosłuch i czeka go zabieg. Ja sama od 2020 roku choruje na nowotwór złośliwy czerniaka IV stopnia i po operacji powinnam być pod stała opieką onkologiczna. Pieniedzy ktore zarobil za granica wystarczyły na kilka miesiecy na życie drobny remont pokoju w ktorym zamieszkaliśmy poniewaz dawno nie byl on remontowany oraz zakup wegla na opał. Teraz Partner sam pracuje a tutaj niestety nie zarobi zbyt wiele. Pracy tu jak na lekarstwo do tego jeden żłobek i nie ma szans żeby synek się tu dostał a ja żebym odciążyła trochę partnera i również podjęła pracę. Do większego miasta mamy 70km tam też dopiero znajdują się specjaliści z których opieki wraz z synkiem powinniśmy korzystać. Niestety ani ja ani Partner nie mamy prawo jazdy ani auta. Gdy mieszkaliśmy w mieście brak samochodu nie sprawiał nam większych problemu tu już niestety tak. Do najbliższego mniejszego miasteczka mamy 7km rowerem. Z rocznym dzieckiem gdy potrzebuje udać się na szczepienie czy do lekarza muszę te 7km pokonać na piechotę. Do sklepu na zakupy jeżdżę rowerem. Wiadomo w okresie letnim jakoś daje rade gorzej zimą Gdy spadnie śnieg a polna droga która prowadzi do miasteczka jest całkiem oblodzona lub zasypana wtedy pojawiają się problemy. Moim marzeniem jest uzbieranie pieniędzy na wynajem i opłacenie czynszu na start. Powrót do Warszawy i mieć szanse na podjęcie pracy ale również szansy na zdrowy rozwój mojego synka pod odpowiednią opieki specjalistów. Będę wdzięczna za pomoc w uzyskaniu celu i zrealizowaniu planów. Tu niestety nie widzę dla nas dalszej przyszłości.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!