Cześć Wszystkim. Nasz wspólny Kolega z dawnych lat Sebastian Śruba potrzebuje naszej pomocy. Nie nam rozliczać czyjąś przeszłość, kto go zna ten wie, że miał w życiu pod górkę, czasem od losu, a czasem na własne życzenie - na ten moment potrzebna jest pomoc i to sprawa życia i śmierci. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - bądźmy prawdziwi... Wylądował w noclegowni dla bezdomnych i jest bardzo schorowany między innymi na cukrzycę i choroby pochodne bez środków do życia. Jest po 3 tygodniowymi pobycie w szpitalu oraz przebytej sepsie, jest bardzo słaby psychicznie i fizycznie, waży 67kg... Potrzebuje leków i witamin, nutridrinków, a przede wszystkim normalnego jedzenia, aby jego organizm mógł się regenerować. Potrzebne są również buty. Docelowo jakieś lokum bo wiadomo jak w takich miejscach wygląda. Na ten moment miesięczny koszt leków to ok 400 zł.

Sebastian niestety jest za słaby, by w tym momencie podjąć jakąkolwiek pracę.

Zbieramy na leki, jedzenie i środki pierwszej potrzeby. Oczywiście chcemy pomóc mu ubiegać się o rentę i jakiś zasiłek ale wiadomo to wszystko wymaga czasu.