Podobno dobro wraca

Nazywam się Kasia i potrzebuję pomocy. W 2008 roku zdiagnozowali u mnie MIZS 

(Młodzieńcze Idiopatyczne Zapalenie Stawów), a więc od 15 lat utrzymuję się z renty z powodu

 całkowitej niezdolności do pracy. W ubiegłym roku badania na TSH (tarczyce) wyszły również 

na moją niekorzyść, jednak żeby uregulować moje zdrowie najpierw muszę poddać się leczeniu 

stomatologicznemu. Do tej pory byłam pod opieką prywatnego gabinetu, jednak leczenie wciąż

i wciąż stało w miejscu. Dlatego, po długich poszukiwaniach po przejechanych prawie 400km 

od mojego miejsca zamieszkania znalazłam klinikę, która (po pierwszej wizycie) stwierdziła,

że podejmie się leczenia. 

I tu składam ręce do Was, ponieważ nie raz widziałam i sama uczestniczyłam 

w zbiórkach, które pomagały, siła internetu w tych czasach jest niezwykła. 

Do uzbierania mam jak widać ze zdjęć 81.795.00 zł. Kwota zwala z nóg? Mnie powaliła, jednak 

uświadomiłam sobie, że na pewno znajdą się osoby dobrego serca, które pomogą mi 

wpłacając nawet 5 zł. 

Rozumiem, że każdy ma swoje problemy, kłopoty ale i szczęścia, a mi do szczęścia

 brakuje tylko wyregulować stan zdrowia - gdybym nie musiała - nie prosiłabym.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia, Kasia :*