id: umjjdn

Pomóż w leczeniu i rehabilitacji Marzeny

Pomóż w leczeniu i rehabilitacji Marzeny

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 167 414 zrzutek i zebrali 1 214 948 940 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Witam! Nazywam się Marzena Kardas, jestem nauczycielką języka angielskiego, mamą i żoną. Do niedawna cieszyłam się z przepięknego czasu jakim jest macierzyństwo.

Niestety w jednej chwili cały mój świat wywrócił się nagle do góry nogami. Czułam się lekko osłabiona i miałam bardzo bladą skórę, podejrzewałam, że to zwykła anemia, wykonałam rutynową morfologię krwi i po dwóch godzinach zadzwonił telefon, żeby jak najszybciej przyjechać, bo wynik wyszedł zły. Pamiętam tylko, jak weszłam do gabinetu, lekarz powiedział, żebym się nie denerwowała, usiadłam na krzesło i zobaczyłam skierowanie do szpitala z podejrzeniem ostrej białaczki szpikowej, nie mogłam w to uwierzyć. Ryczałam jak bóbr.

W Klinice Hematologii i Transplantologii w Szczecinie wszystko się potwierdziło i już tego samego dnia zostałam przyjęta na oddział. Diagnoza ostra białaczka szpikowa.

Minęło już ponad 8 tyg odkąd nie widziałam synka, do tej pory nie wyprawiliśmy jego pierwszych urodzin, bo cały czas przebywam w szpitalu. Ta rozłąka to coś okropnego, nie móc tak długo przytulić swojego dziecka, ukochać, wycałować. Izolacja od świata zewnętrznego jest przytłaczająca, ale niestety konieczna podczas leczenia tego typu nowotworu, ze względu na brak odporności organizmu.

Na dzień dzisiejszy jestem już po pierwszym bardzo silnym cyklu chemioterapii, który zabrał mi wszystko czego kobieta potrzebuje, aby na nowo poczuć się kobieco. Przede mną jeszcze bardzo długa droga do przeszczepu i kolejne cykle chemioterapii.

Dlatego zwracam się do wszystkich ludzi dobrej woli o

pomoc finansową

, na możliwość zrealizowania swoich małych marzeń podczas leczenia,miedzy innymi

pokrycie kosztów dojazdów do kliniki, w której odbędzie się przeszczep, zakupu leków, a także peruki,

aby móc na nowo poczuć się lepiej i jak najszybciej wrócić do domku, do swojej rodziny, za którą tęsknie najmocniej na świecie.

English below:

Witam! Nazywam się Marzena Kardas, jestem nauczycielką języka angielskiego, mamą i żoną. Do nie dawna cieszyłam się z przepięknego czasu jakim jest macierzyństwo.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 276

preloader

Komentarze 23

 
2500 znaków