Walka z depresja i o córkę
Walka z depresja i o córkę
Nasi użytkownicy założyli 1 231 624 zrzutki i zebrali 1 364 433 912 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć wszystkim. Mam na imię Radosław, mam 37 lata i marzę normalnym życiu i myślenia o przyszłości w pozytywny sposób. Niestety na obecną chwilę mam stwierdzoną mocna depresje, na która zażywam lekarstwa i chodzę do psychologa i psychiatry. Podchodzę odpowiedzialnie do swojego zdrowia. W styczniu już nie myślałem o życiu pozytywnie co doprowadziło mnie na skraj przepaści i chciałem skrócić męki swoje.
Psycholog uświadamia mnie że jest dla kogo żyć i nie przejmować się rozpadem małżeństwa, w którym poczyniłem błędy i teraz to już wiem to. Ale nigdy nie jest winna tylko jednej strony.
Wizyta u pani psycholog od dziecka wyjaśniła mi że moje podejście do dziecka - bo o to zawsze były kłótnie, było prawidłowe i książkowe , lecz brak akceptacji z drugiej strony, powodowały spięcia, co wg matki mojej córki uważa za rozpad małżeństwa, a zdrada małżonki w trakcie trwania związku nie ma już dla niej znaczenia - i prowadzi jawnie do dnia dzisiejszego.
Dla dobra dziecka i siebie musze naprawić moje myśli i przygotować dziecko do najgorszego scenariusza jakim jest rozłąka.
Na dzień dzisiejszy nie umiem funkcjonować bez tabletek depresyjnych i nasennych, a takie proste rzeczy, jak wyjście na spacer czy spotkania ze znajomymi sprawiają mi duży dyskomfort, ponieważ ciągle widzę ludzi szczęśliwych, co mnie bardzo boli. Z wypłaty staram się pokryć wszystko co mogę, ale wizyty raz na 2 miesiące to za mało jak dla mnie.
Chciałbym wrócić do normalności i widzieć jak dorasta moja córka, która pod opieką matki może opuścić kraj na wzgląd, relacje z innym mężczyzna.
Dajcie szansę na walkę o córkę i siebie.
Celem tej zrzutki jest zabezpieczenie środków na konsultacje psychologiczne i sesje terapeutyczne na na najbliższe miesiące oraz adwokata aby starać się o opiekę nad 6 letnią córka Lena.
Suma zrzutki zakłada:
✔️ konsultacja 150zł/h, 6 razy w miesiącu dziecka oraz moja własna
✔️ opla adwokacka wstępna 5600 za prowadzenie rozprawy i walkę o opiekę nad dzieckiem w sadzie --- został opłacony 100% na dzien 30.06.2024
✔️Mediacje 150, które odbyły się 17.06.2024 i będą kolejne, bo 2ga strona jest nie zdecydowana
Priorytetem jest podjęcie leczenia mojego i córki, które postawi mnie na nogi, a córkę z oswojeniem o rozwodzie.
Oczywiście chętnie skorzystam z terapii Online jeśli znajdzie się psycholog, który pomoże nakreślić postępowanie, wady i inne cechy negatywne i pozytywne mojej osoby.
30.06.2024
Na dzień dzisiejszy jestem świadomy tego że wychowuję córkę zgodnie ze swoimi przekonaniami i jest to prawidłowe.
nie daje sobie wmówić niczego co jest kierowane przeciwko mnie z drugiej strony. Nadal wspomagam się medycyna i spędzam z córka jak najwięcej czasu.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Na dzień dzisiejszy dziecko już nie potrzebuje wizyty u psychologa. Co nie oznacza że nie będzie wizyt, ponieważ po ostatniej wizycie pani psycholog przyznała że to moja żona potrzebuje pomocy a nie ja, bo ma problem z komunikacją i wcale nie dba o dobro dziecka. Więc ma się z nią kontaktować aby z nią rozmawiać. W ważnych sprawach nie przekazuje żadnych informacji które tyczą dziecka jak miało to w tym tygodniu mimo 2 dni prośby o udzielenie informacji określa to. Dzisiaj mam również psychiatrę zobaczymy co będzie. Najważniejsze jest to że rozprawa w sądzie odbedzie się 11.03.2025. między czasie pewnie jeszcze orzeczenie biegłych sądowych. Byłem też zmuszony złożyć pozew o podział majątku który kosztuje 8000zl, bo nie szło się porozumieć z żoną o co kolejek .
27.11.2024 idę złożyć wniosek o podział majątku w sądzie wiem że to będzie bardzo kosztowne ale nie mam jak mieszkac swobodnie. Nie możliwe jest się dogadać ze względu na to co matka córki oczekuje. Złożenie wniosku to koszt 600zl. Co później będzie to są już większe sumy. W tym tygodniu dziecko jest u matki, ale w 23.11 od yly się urodziny skromne i udało mi się je zorganizować i nie nawalilem. Dziecko i ja szczęśliwi. Goście nie mieli nic co by było negatywnie odebrane i to jest kolejny dowód że radzę i radziłem sobie z opieką nad dzieckiem przez całe 7 lat
Od dnia 18.11 dziecko przebywa ze mną na mieszkaniu. Czyli można powiedzieć że jest 50/50 ale nie wiem jak długo bo nie można z matką się do gadać. W tym tygodniu jeszcze skromne urodziny córki. Jestem szczęśliwy że na razie wymieniliśmy się opieką.
Dnia 11.11.2024 matka zabrała córkę i się wyprowadziła. Czy będę miał możliwość w przyszłym tygodniu mieć opiekę nad córką??? Nie wiem. Będę widział dopiero za tydzień. Zachowanie matki jest takie jak by tylko ona miała prawa do dziecka.
Dziękuję wszystkim za wsparcie dotychczasowe. Z życia wyciągam kolejne wnioski. Po wizycie u psycholog z dnia 6.11.2024 lekarka widzi to że robię co w mojej mocy aby dziecko najmniej cierpiało. Z córką jest w porządku na etapie szkolnym i w środowisku po za domem. W domu natomiast nadal jest niszczony mój autorytet i to że jestem złem wcielonym. Jednakże to z dwojga to moje decyzje są słuszne i próby dojść do kompromisu. Matki nie rozumie nawet psycholog co sprawia że każda wizyta buduje mnie psychicznie na pozytywne nastawienie. Wiedząc że jestem dobrym ojcem i dbam o dziecko.