Skutki skrajnego wcześniactwa odebrały Antosi juz zbyt wiele. Tosia nie jest taka jak jej rówiesnicy...

Tosia przyszła na świat w 25tyg ciąży, ważyła zaledwie 900g!!! I od samego przyjścia na świat zaczęła się jej walka o życie. Była reanimowana zaraz po porodzie, miała ciężka zamartwicę urodzeniową oraz niewydolność oddechową, wylewy krwi do mózgu, brak pełnego unaczynienia siatkówki i przepuklinę pępkową. Cierpi też na padaczke lekooporna oraz autyzm. Zdiagnozowano również ataksje. Ma tez dziecięce porażenie mózgowe oraz upośledzenie umysłowe.

Obecnie Antosia ma 10 lat i przed soba kolejna kosztowną operacje stymulatora padaczkowego. Niestety żyjemy w bardzo trudnych i ciężkich czasach i najzwyczajniej na świecie nie stac nas z żoną na tą operacje.Tosia wymaga wielopłaszczyznowych rehabilitacji między innymi neurologopedy, logopedy, tyflopedagoga, rehabilitacji integracji sensorycznej , rehabilitacji ruchowej... Lista pomocy dla mojej corki wraz z wiekiem wzrasta. Dlatego dziś zwracam sie do ludzi o wielkich sercach o pomoc. Kiedyś wstydziłem sie prosic o pomoc i nigdy o nia nie prosiłem. Ale zrozumialem, że wstyd to nie dażyc do zmian, które mogą pomóc choremu dziecku. Życie ma sens, wiec pomagajmy sobie nawzajem. Dzieci sprawiaja, że sie śmiejesz, płaczesz czy też rozpaczasz z bezsilności ale są jedynymi, których nigdy nie przestaniesz kochać.

Będę walczył o jej zdrowie do końca mojego życia, bo to Ona pokazala mi jak walczy sie o życie!

Dziekuje w imieniu Tosi za okazana pomoc i serce. Mamy nadzieje, ze dobro do kazdego z Was wroci.❤️

-Tata Robert i mama Iwona.