Skarbonka utworzona na rzecz zrzutki Na zostanie milionerem

Moja skarbonka

Moja skarbonka

Załóż swoją skarbonkę i też zbieraj dla

Na zostanie milionerem
Załóż skarbonkę

Opis skarbonki

Juz od jakiegos czasu kielkował we mnie pomysł założenia tej zbiórki, ale głównie jest to efekt kilku bezsennych nocy w szpitalu po niedawnej operacji kręgosłupa. Pokrótce nakreślę cel niniejszej zbiórki, a mianowicie w najbliższym czasie muszę zostać milionerem. Zawsze mówiło się że pierwszy milion trzeba ukraść, a później to już z górki. Niestety w dzieciństwie wpojono mi jakieś zasady, więc kradzież odpada. Poza tym ludzie nie noszą takich kwot po kieszeniach, a i w dzisiejszych czasach ten milion nic nie znaczy. Więc pomyślałem, że takim optimum będzie na dzisiejsze standardy jakieś 10 milionów polskich złotych. To już kwota z którą można odmienić swoje życie.


A teraz trochę szerzej umotywuje swoje działania. Otóż mam lat 38, stabilną pracę, a nawet 4. Jestem technikiem weterynarii i nauczycielem/wykładowcą . Jestem ojcem trójki dzieci, wspanialszych niż na to zasłużyłem. Absolutnie nie mogę narzekać na moje życie, aczkolwiek jest to niestety wyczekiwanie od 1 do 1. I to jest coś, co mnie wewnętrznie uwiera. Bo zawsze myślałem, że jak będę ciężko pracował, to to wszystko przyniesie takie owoce, dzięki którym nie będę musiał się martwić o każdą kolejną końcówkę miesiąca, o to czy będą w stanie zapewnić dzieciom wszystko to, czego potrzebują. A im więcej pracuję, tym mniej czasu mam na bycie ojcem.


Urodziłem się za późno żeby dorobić się na transformacjach politycznych po upadku komunizmu, a za wcześnie żeby zostać gwiazdą Instagrama. Chciałbym dużo więcej robić dla swoich bliskich, a do tego wiadomo, zawsze potrzebne są fundusze. Chciałbym dzieciom pokazać świat, którego mnie nigdy nie pokazano, chciałbym pomóc żonie otworzyć własne przedszkole, bo to coś w czym się świetnie sprawdza. Niestety nie zanosi się, żebyśmy odziedziczyli spadek, ani stanowisko w Radzie Nadzorczej Spółki Skarbu Państwa. Drogą eliminacji pozostaje jedynie dostać te miliony od kogoś. Dookoła są tysiące osób potrzebujących, ale w sumie są też osoby które proszą o pomoc w realizacji marzeń i takim kimś jestem właśnie ja.


W ramach wdzięczności mogę później dzielić się w internecie zdjęciami z otwarcia naszego własnego przedszkola, albo założyć kanał w social mediach o tym jak przywracamy blask starego pałacyku w którym będziemy hodować konie, kozy i alpaki. Sky is the limit! Także jeśli komuś zbywa, bo dywidenda w tym roku była aż nazbyt hojna, zapraszam! :)

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty

nikt jeszcze nie wpłacił, możesz być pierwszy!

Nikt jeszcze nie wpłacił, możesz być pierwszy!

Wpłać