Cześć, mam na imię Rafał i wraz z Martą prosimy Was o pomoc w walce o życie naszej kotki Inki.

Inka jest z nami od około 6 lat – adoptowaliśmy ją, gdy była bardzo młoda. Przyjechała do nas w dniu urodzin Marty. Inka to kotka brytyjska krótkowłosa, wyjątkowo czuła, radosna i oddana. Jest od lat pełnoprawnym członkiem naszej rodziny – towarzyszy nam w codziennym życiu, codziennie wita nas w drzwiach, jest zawsze blisko. Ma dopiero 7 lat – przed nią powinno być jeszcze wiele szczęśliwych lat życia. Niestety, ostatnie miesiące zmieniły się w dramatyczną walkę o jej zdrowie i życie.

Pierwsze niepokojące objawy pojawiły się w czerwcu b.r. – apatia, mniejsza chęć do zabawy, rezygnacja ze wskakiwania na drapak, meble, w ulubione miejsca do zabawy i snu. Następnie doszły silne biegunki, objawy neurologiczne – zachwiania równowagi – do tego stopnia, że bez ostrzeżenia spadła z tapczanu, z parapetu, lub nagle przewróciła się stojąc.

• Pierwsza diagnoza: niedobór tiaminy (dieta rybna powoduje niedobory - Inka jest uczulona na białko drobiu)
• Kolejna diagnoza: ostre zapalenie wątroby.
• Następna diagnoza: zespół Triaditis – częste u kotów wspólne zapalenie wątroby, trzustki oraz dróg żółciowych.
• Ostatnia diagnoza: podejrzenie FIP, postać sucha (nie wysiękowa / przewlekła)

Mamy za sobą już kilkanaście bardzo trudnych wizyt, w tym neurologicznych, badań krwi, zastrzyków, kroplówek, hospitalizacji, USG, RTG oraz leczenie wieloma lekami i suplementami – aktualnie Inka przyjmuje m.in. antybiotyki, sterydy, leki przeciwzapalne i przeciwbólowe, osłonowe, witaminy i suplementy wspomagające pracę wątroby i innych narządów.

Niestety, zamiast poprawy, w ostatnich dniach pojawiła się gorączka, oraz dalsza dramatyczna utrata wagi i silne osłabienie. W przeciągu 5 dni waga Inki spadła z 4,1kg do 3,6kg. Kolejne wizyty i zabiegi przed nami.

Dalsza terapia jest bardzo droga, długotrwała i zwyczajnie nas na nią nie stać – leki trzeba podawać codziennie, a im szybciej zaczniemy, tym większe są szanse na pełne wyzdrowienie.

Na dotychczasowe leczenie Inki wydaliśmy już kilka tysięcy złotych. Badania, wizyty, leki – to wszystko przerosło już nasze możliwości. Teraz, kiedy jest jeszcze nadzieja, nie chcemy się poddać, ale sami nie damy już rady. Każda kolejna wizyta to koszt kilkuset złotych, a wizyty są kilkanaście razy w miesiącu - nie licząc jeszcze droższych okresowych hospitalizacji pod kroplówką od rana do wieczora.

Poza ogromnymi kosztami opieki weterynaryjnej w dotychczasowej i dalszej terapii wymagane są następujące leki (podawane przez nas oraz w gabinetach - ściśle pod kontrolą lekarzy weterynarii):

• Boflox 100mg
• Marfloxin 5mg
• Orni 2, Ornipural
• Pregabalin Accord 25mg
• Dermipred 5mg
• Kesium 62,5mg
• Optilyte 0,2
• Ondansetron 1ml (wlewy)
• Gasprid 5mg
• Ketamina
• CRI z opiatu
• Cerenia 0,4ml
• Sterofundin 3ml/kg
• Auromirta 1.9mg/kg
• Probiotyk Purina Fortiflora
• Trichocat
• Colon C
• Taromentin 600mg
• Rapidexon 0,2% 100ml
• Comfortan 10mg
• Sylimarol Vita
• L-ornityna
• L-Arginina
• Purina Hydra Care
• Witamina B1
• Witamina B12 (iniekcje)
• Witamina B12 Avitale
• FiberActiv 500g
• Diarvet kapsułki Small breed and cats
• Metomotyl 5mg
• Analizator fPLI

Specjalistyczna karma weterynaryjna:

• Hills Prescription Diet Z/D Food Sensitivities (hydrolizat białka)
• Duże ilości pasty odkłaczającej i witaminowej (niedopuszczanie do wymiotów)

Bieżące oraz dalsze zabiegi i badania:

• Cykliczne badania kliniczne - internistyczne
• Badania neurologiczne
• Konsultacje kardiologiczne
• MRI głowy
• Pobrania krwi
• Biochemia, morfologia
• Jonogram
• Oznaczanie poziomu witaminy B1
• Iniekcje,
• Płynoterapia dożylna
• Oznaczenie przeciwciał Toxoplasma Gondii
• USG cykliczne badanie
• RTG cykliczne projekcje
• Elektroforeza białek surowicy
• Pobranie materiału do badań HP, FCov Ag PCR, (biopsja i laparotomia) z węzłów chłonnych, wątroby, woreczka żółciowego (badanie bakteriologiczne i cytologiczne żółci) - koszt tylko tego jednego zabiegu i badania oszacowano na około 4.5 tys zł

Dlatego całym sercem prosimy Was o pomoc. Pomóżcie nam proszę w sfinansowaniu dalszej opieki weterynaryjnej.

Każda złotówka to krok bliżej do zdrowia naszej Inki – najbliższego nam członka naszej rodziny. Inka to istota, z którą dzielimy każdy dzień. Nie wyobrażamy sobie bez niej życia.

Wasze wsparcie pozwoli nam kontynuować terapię i dać jej szansę na dłuższe, szczęśliwe życie. Dziękujemy z całego serca za każdą pomoc, udostępnienie i dobre słowo ❤️