Witajcie Kochani,

Przychodzę do Was z prośbą o wsparcie mojego marzenia. Marzenia, które jest pieśnią mojej duszy od zawsze. Jednak wcześniej nie miałam siły, odwagi, wiary w jego powodzenie, aby o nie zawalczyć. A chodzi mi o malarstwo, o tworzenie i zasilanie siebie oraz innych tym tworzeniem. Przez ostatnie półtora roku przeszłam ogromną zmianę, wywróciłam całe swoje życie o 180 stopni. Zamknęłam firmę, przetransformowałam 10 - letnia relację z partnerem w szczerą przyjaźń, otworzyłam samodzielną pracownię tatuażu, zaczęłam projektować wzory na tkaniny, stawiać tarota, robić masaż intuicyjny, rozpoczęłam projekt The Nature of The Creator, w którym opowiadam o moich transformacjach i wróciłam do malowania na płótnie.

Ta piękna transformacja wiele energii mnie kosztowała, a dotykanie na powrót malarstwa jest zarówno ogromną radością, ale jednocześnie wielkim bólem. Dlaczego? Odkryłam to niedawno, kiedy zaczęłam wykańczać obrazy sprzed 10 lat. Zapomnianych, zakurzonych, zniszczonych. Przewożonych z miejsca na miejsce bez jakiegokolwiek konkretnego celu. Tyle w nich jest zawartych momentów, w których porzuciłam siebie i swoje marzenia, w których zaufałam podświadomie lękom i pesymizmowi zdarzeń przeszłych. Ale teraz siadając do nich widzę i czuję, jak ta energia zarówno w nich jak i we mnie się transformuje. Jak wykańczanie ich, odświeżanie, transformowanie, zabezpieczanie werniksem - nadaje im nowe życie, upragniony cel - wystawę, a z wystawy pójście dalej w świat. Aby mogły przekazywać dalej tę historię, że żadna łza, żaden moment zwątpienia czy trudności nie poszedł na marne. Że teraz nadszedł czas, w którym one znowu mogą lśnić pełnią blasku swojego prawdziwego piękna. A wraz z nimi Ja i Ty. Bo ja odradzam się w nich. Na powrót staję się sobą, otrząsam z zapomnienia.

Dlatego to, o co proszę to czas w postaci energii pieniądza. 15 000 zł czasu - abym mogła w pełnym skupieniu odrodzić moje marzenie o malarstwie i stworzyć w pełni autorską wystawę, domykającą ten proces. Bo nie ważne ile medytacji zrobię, to i tak ciężko jest tworzyć z miejsca piękna i spokoju, jak wkrada się lęk, że pomimo tylu wysiłków, cały czas budżet Ci się nie spina na utrzymanie pracowni, ponieważ koszty rosną, a doświadczenie cały czas dopiero nabieram, no i ręce są dwie, a na tę działalność przydałoby się sześć. :D

Więcej moich prac znajdziecie na moich social mediach.

FB / Instagram

@alanama.art

@alanama.tattoo

@alanama.tarot

Z wdzięcznością za Wasze wsparcie,

Alanama